Powrót do pikseli
- Dodał: Karol Truszkowski
- Data publikacji: 29.05.2018, 15:37
Nostalgiczna impreza Retro Games.
W dniach 25-26 maja, w centrum handlowym Atrium Reduta, można było przenieść się do lat 80. i 90. ubiegłego wieku, za sprawą imprezy Retro Games. Warszawiacy mieli możliwość zagrania na konsolach starej generacji, automatach do gier, flipperach i komputerach osobistych z ekranami kineskopowymi. Żadnych nowości, tylko antyki.
Postęp technologiczny nie ominął rynku gier komputerowych i konsol. Kolejne produkty stają się coraz bardziej rozbudowane i dają graczom więcej możliwości w kwestii prowadzenia rozgrywki. Kolejne generacje części do komputerów pozwalają na rozwijanie mechaniki gier i grafiki komputerowej. Takie tytuły, jak GTA V, czy Wiedźmin 3: Dziki Gon są jednymi z najpopularniejszych i najlepiej ocenianych gier na świecie. Gracze i eksperci zachwalają wciągający gameplay, wolność poruszania się po otwartym wirtualnym świecie, czy pełen kolorów i ostry jak żyleta obraz. Natomiast konsole nie służą już tylko do grania. Obecnie dzięki odtwarzaczom filmów i przeglądarkom internetowym stanowią prawdziwe domowe centrum multimediów i rozrywki.
Obecnie na rynku, pośród rozbudowanych produkcji, pojawiają się gry, które wyglądają jak te sprzed dwudziestu, a nawet czterdziestu lat. Najprawdopodobniej moda na takie tytuły rozpoczęła się od jednego z najpopularniejszych sandboxów, jakim jest przepełniony pikselami Minecraft. Swoje trzy grosze dorzuciły tu również filmy i muzyka, które swoją stylistyką nawiązują przede wszystkim do lat 80. XX wieku. Wśród nich można wymienić m. in.: Drive, Kung Fury i artystów pokroju Perturbatora czy Dance With The Dead. Efektem są liczne gry, które są proste i stworzone w oparciu o wiele uboższą paletę barw, np. Hotline Miami, Retro City Rampage, Dusk i Freedom Planet. Mimo to, są one popularne wśród graczy, a wszystko z powodu nostalgii, jaka pozostała po grach, w które dzisiaj jest bardzo trudno zagrać, z powodu problemów ich obsługi przez współczesne systemy operacyjne, a także filmach, które najczęściej się wypożyczało na kasetach video.
Stare czasy zostały przywrócone przez Redutę Atrium w Warszawie. Na parterze postawiono automaty z grami i flippery, na których można było zagrać bez wrzucania monety. Natomiast piętro wyżej umieszczono scenę z dużym ekranem, komputery osobiste oraz retro pokój z konsolami i starymi czasopismami. Każdy mógł sprawdzić się w takich grach, jak Super Mario Bros, Doom, GTA, Tomb Raider, Crash Bandicoot czy Metal Slug. Ci, którzy chcieli odpocząć od ekranów, mogli rozsiąść się na wygodnej kanapie i sięgnąć po wydane w 2004 roku czasopisma poświęcone popkulturze japońskiej lub stare komiksy, wśród których znalazły się Tytus, Romek i A'Tomek, Asterix, a także kilka tomów mangi Dragon Ball. Na półkach rozstawiono do dyspozycji graczy konsole od Nintendo, Segi, czy Commodore.
W pewnym momencie impreza została nawiedzona przez dwóch polskich youtuberów zajmujących się grami komputerowymi, czyli Skyena i Kubsona, których kanały liczą setki tysięcy subskrypcji. Niemal natychmiast utworzyła się kolejka do wspólnej gry z nimi w kultowe Mortal Kombat. Oczywiście nie zabrakło możliwości zrobienia sobie zdjęć z youtuberami, a także konkursów.
Impreza przyciągnęła w większości rodziców z małymi dziećmi. Najmłodsi bardzo ochoczo grali w Space Invaders, Pacmana i inne gry, które standardami zupełnie odbiegają od tych, które znają z obecnych czasów. W ogóle im nie przeszkadzała prosta, a nawet prymitywna grafika. Dla starszych to była przede wszystkim przepełniona nostalgią podróż w czasie. Dotyczy to również samych prowadzących imprezy, którzy chętnie dzielili się swoimi wspomnieniami z poszczególnymi grami.
Może kiedyś wrócą czasy, w których rynek gier komputerowych zostanie zdominowany przez piksele?
Karol Truszkowski
Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.