Ewakuacja kopalni węgla koksowego w Pokrowsku. Cios dla ukraińskiego przemysłu metalurgicznego
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 24.12.2024, 12:29
Sytuacja na wschodzie Ukrainy staje się coraz trudniejsza dla kluczowych sektorów gospodarki. W wyniku nasilających się działań wojennych koncern Metinvest podjął decyzję o zawieszeniu działalności jednej z kopalni węgla koksowego – szybu nr 3 w Piszczanem, niedaleko Pokrowska. Decyzja ta wiąże się z ewakuacją pracowników oraz ich rodzin. Jakie konsekwencje przyniesie ten krok dla ukraińskiej metalurgii i gospodarki?
Pokrowsk – serce ukraińskiego wydobycia węgla koksowego
Szachtouprawlinnia „Pokrowśke” to największe przedsiębiorstwo górnicze na Ukrainie, odpowiadające za 90% krajowej produkcji węgla koksowego. Zakład ten odgrywa kluczową rolę w dostarczaniu surowca do produkcji koksu, niezbędnego w hutnictwie stali. Roczna zdolność wydobywcza wynosząca 3,6 mln ton węgla pozwalała na niemal pełne pokrycie potrzeb ukraińskiego przemysłu metalurgicznego.
Decyzja o zawieszeniu wydobycia w jednym z kluczowych szybów to odpowiedź na bezpośrednie zagrożenie związane z intensyfikacją ostrzałów oraz bliskością linii frontu. Chociaż pozostałe kopalnie wciąż funkcjonują, ich przyszłość w obliczu pogarszającej się sytuacji militarnej jest niepewna.
Konsekwencje dla ukraińskiego hutnictwa
Zamknięcie zakładu w Piszczanem może okazać się początkiem większych problemów dla sektora hutniczego, który już teraz zmaga się z licznymi trudnościami. Od momentu rosyjskiej inwazji w 2022 roku, produkcja stali na Ukrainie spadła z 21 mln ton w 2021 roku do zaledwie 6,2 mln ton w 2022 roku. Straty związane z wojną, w tym zniszczenie dwóch wielkich hut w Mariupolu, poważnie osłabiły możliwości produkcyjne kraju.
Utrata węgla koksowego z Pokrowska zmusi sektor do zwiększenia importu tego surowca lub gotowego koksu. Import z zagranicy, m.in. z Polski, który już w 2023 roku wyniósł 400 tys. ton, wiąże się jednak z wyższymi kosztami – nawet o 30% w porównaniu z krajową produkcją. Dodatkowo, problemy logistyczne i konieczność przebudowy łańcuchów dostaw mogą opóźnić stabilizację rynku na kilka lat.
Eksport pod znakiem zapytania
Metalurgia pozostaje jednym z filarów ukraińskiej gospodarki. Zwiększenie możliwości eksportu stali dzięki otwarciu korytarza czarnomorskiego we wrześniu 2023 roku poprawiło sytuację w branży, pozwalając na wzrost eksportu stali z 1,1 mln ton w IV kwartale 2023 roku do 1,7 mln ton w III kwartale 2024 roku. Prognozowana produkcja stali w 2024 roku miała osiągnąć 7,3 mln ton.
Jednak według zrzeszenia Ukrmetałurhprom, utrata Pokrowska może spowodować spadek produkcji stali nawet o połowę. Taki scenariusz oznaczałby nie tylko ograniczenie eksportu, ale także znaczne zmniejszenie wpływów budżetowych, które mogą spaść o 15 mld hrywien (około 360 mln dolarów).
Czy Ukraina poradzi sobie z kryzysem?
Ewakuacja kopalni w Piszczanem to dramatyczny sygnał dla ukraińskiego przemysłu metalurgicznego, który stoi w obliczu poważnych wyzwań. Problemy z dostępem do kluczowego surowca, wyższe koszty produkcji oraz niestabilna sytuacja w regionie mogą wpłynąć na kondycję jednej z najważniejszych gałęzi gospodarki.
Przed Ukrainą stoi konieczność znalezienia długoterminowych rozwiązań, które pozwolą na uniezależnienie się od krajowego wydobycia węgla koksowego lub przywrócenie stabilności w regionie. To jednak będzie wymagało zarówno wsparcia logistycznego, jak i politycznego, aby sprostać rosnącym wyzwaniom.