Starcia na granicy Armenii i Azerbejdżanu. Zginęło czterech żołnierzy

W niedzielę na granicy Armenii i Azerbejdżanu doszło do starcia, w wyniku którego zginęło czterech azerskich żołnierzy. W regionie wzrosło napięcie, a strony oskarżają się wzajemnie o to kto sprowokował ostrzał. Przedstawiane wersje wydarzeń znacząco się różnią. 

Ostrzał na granicy rozpoczął się w niedzielę po  południu, jednak kontynuowano go w poniedziałek rano. W wyniku zdarzenia zginęło czterech azerskich żołnierzy, a pięciu odniosło obrażenia. Po stronie armeńskiej nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych, lecz co najmniej dwóch mundurowych odniosło obrażenia. 

Państwa prezentują odmienne wersje wydarzeń. Według azerskich władz siły armeńskie chciały podjąć się ofensywy. Z kolei wersja wydarzeń prezentowana przez przedstawicieli Armenii wskazuje, że żołnierze azerbejdżańskich sił chcieli przekroczyć nielegalnie granicę. 

Do walk doszło niecały tydzień po tym, jak prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew skrytykował przebieg negocjacji dyplomatycznych z Armenią. Negocjacje odnoszą się do konfliktu trwającego od 1988 roku, który rozpoczął się w regionie zwanym Górski Karabach.