Tour de Ski: biegacze na start!

W Nowy Rok rusza doskonale znany kibicom biegów narciarskich cykl Tour de Ski. Będzie to 15. edycja zawodów, które odbędą się w tym roku w Szwajcarii i we Włoszech. Zawodników, w tym także reprezentantów Polski, czekają 8-etapowe zmagania zwieńczone wymagającym testem jakim jest wspinaczka pod Alpe Cermis.

Cykl Tour de Ski to już od lat stały element sezonu biegaczy narciarskich, a niekiedy nawet jego najważniejszy punkt. Zmagania te są bardzo wymagające ze względu na natłok startów w krótkich odstępach czasowych, ale przez to bardzo nieprzewidywalne i widowiskowe.  Wie o tym Justyna Kowalczyk, czterokrotna zwyciężczyni cyklu, oraz za jej sprawą polscy kibice, u których zawody w dalszym ciągu cieszą się sporą popularnością.

Tegoroczne zmagania zapoczątkuje 1 stycznia sprint techniką dowolną w Val Müstair. W kolejnych dniach w tej szwajcarskiej miejscowości odbędą się biegi dystansowe stylem klasycznym (2 stycznia) i biegi pościgowe stylem dowolnym (3 stycznia) na dystansach odpowiednio 10 km u pań i 15 km u panów. Później zawodników czeka dzień przerwy, po którym zmagania zostaną wznowione już we Włoszech. W Toblach staną oni na starcie dwóch biegów. 5 stycznia będą to indywidualne biegi stylem dowolnym, a dzień później biegi pościgowe techniką klasyczną na dystansach 10 km w przypadku kobiet i 15 km w przypadku mężczyzn. Po kolejnym dniu oddechu przyjdzie czas na finał zmagań, który tradycyjnie odbędzie się w Val di Fiemme. Na początek 8 stycznia odbędą się biegi masowe (10 km panie, 15 km panowie), a w następnym dniu zawodnicy staną na starcie sprintu stylem klasycznym. Finał, który odbędzie się 10 stycznia, to bieg masowy na 10 km techniką dowolną zakończony wspinaczką pod Alpe Cermis.

W poprzednim sezonie najlepsi w całym cyklu okazali się Therese Johaug i Aleksandr Bolszunow. O ile Rosjanin będzie walczył o powtórzenie swojego sukcesu, o tyle cała kadra norweska zrezygnowała z udziału w zmaganiach. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa, przez którą Norwegowie odpuścili już grudniowe starty w Pucharze Świata. Pewna jest też nieobecność chociażby tryumfatorki cyklu z sezonu 2007/2008 Szwedki Charlotte Kalli czy znakomitego fińskiego biegacza Ivo Niskanena. Kogo zatem szukać w gronie faworytów? U panów jest nim z całą pewnością wspomniany Bolszunow, który wraz ze swoimi reprezentacyjnymi kolegami powinien odrywać kluczowe role na trasach. W bojach o wysokie miejsca powinni liczyć się też Szwedzi czy pokazujący się w ostatnich startach z dobrej strony Brytyjczycy. Co do kobiet, to w kontekście walki o końcowy tryumf najwięcej mówi się o Szwedkach, a konkretniej o Fridzie Karlsson i Ebbie Anderson. Szyki mogą im jednak pokrzyżować Amerykanki, które wyraźnie zasygnalizowały wysoką formę w ostatnich startach, a przede wszytskim aktualna liderka Pucharu Świata Rosie Brennan oraz Rosjanki z Natalją Niepriajewą na czele. Głównie ostatnia ze wspomnianych zawodniczek po dwóch z rzędu drugich miejscach w całym cyklu będzie chciała wdrapać się na najwyższy stopień podium.

Udział w zmaganiach wezmą też oczywiście Polacy, którzy po ostatnich udanych zmaganiach sprinterskich i zdobytych punktach Pucharu Świata będą chcieli kontynuować dobrą passę na trasach Tour de Ski. Mowa głównie o Monice Skinder, która w poprzednich sezonach pokazywała się już z dobrej strony na sprinterskich trasach, a w tym już praktycznie regularnie punktuje. Na trasach cyklu oprócz niej wystąpią jeszcze punktująca na dystansach Izabela Marcisz oraz Weronika Kaleta. W kadrze męskiej udział w zmaganiach wezmą powoli odradzający się na trasach sprinterskich Maciej Staręga, Dominik Bury, Kamil Bury, Kacper Antolec oraz Mateusz Haratyk. Oczy polskich kibiców będą zwrócone zapewne na Dominika Burego. Nie prezentuje on co prawda najwyższej formy na początku sezonu, jednak zeszłoroczny wynik jakim było bardzo dobre 24. miejsce pozwala myśleć, że stać go na dobry rezultat i tym razem. 

Skład Polaków na Tour de Ski:

- Monika Skinder, Izabela Marcisz, Weronika Kaleta, Maciej Staręga, Dominik Bury, Kamil Bury, Kacper Antolec, Mateusz Haratyk