Korea Południowa: w 2020 roku odnotowano ujemny przyrost naturalny

W minionym roku Korea Południowa po raz pierwszy w historii odnotowała więcej zgonów niż urodzeń. W 2020 roku w Korei Południowej urodziło się tylko 275 800 dzieci, co stanowi spadek o 10 procent w porównaniu z rokiem 2019. W tym samym czasie Korea Południowa odnotowała 307 764 zgonów. Władze kraju zaczęły bić na alarm.

Niepokojące statystyki dotyczące przyrostu naturalnego skłoniły ministerstwo spraw wewnętrznych Korei Południowej do wprowadzenia fundamentalnych zmian w swojej polityce. Rząd Korei Południowej już w latach 2006-2018 przeznaczył aż 100 mld dolarów na zwiększenie dzietności wśród obywateli. Wprowadzono wówczas między innymi darmową opiekę dla dzieci do 5 roku życia oraz świadczenia finansowe dla kobiet w ciąży. Mimo starań, w 2017 w Korei Południowej przyszło na świat jedynie 357 tysięcy dzieci. Problem rósł, w przeciwieństwie do wskaźnika urodzeń.

W zeszłym miesiącu prezydent Korei Południowej, Moon Jae-in, wprowadził zmiany w polityce prorodzinnej. W ramach programu od 2022 roku na każde urodzone dziecko będzie można otrzymać 2 milionów wonów (około 6 800 zł). Rodzice będą otrzymywali również co miesiąc 300000 wonów (około 1 000 zł) - świadczenie to będzie przysługiwało do pierwszego roku życia dziecka. Od 2025 roku comiesięczny dodatek na dziecko wzrośnie do 500000 (około 1 700 zł). Zmiany mają zachęcić Koreańczyków do posiadania dzieci i zażegnać problem starzejącego się społeczeństwa.