Kongres zatwierdził wybór Joe Bidena na urząd prezydenta

Mimo historycznego oblężenia Kongresu, wtargnięcia zwolenników Donalda Trumpa do środka i zdewastowania amerykańskiego parlamentu, ostatecznie zatwierdzono grudniowe posiedzenie i głosowanie Kolegium Elektorów. Ten etap kończy skomplikowany i wyjątkowo sformalizowany proces wyboru głowy państwa. Joe Biden otrzymał 306 głosów elektorskich, a Donald Trump 232 głosy. Już 20 stycznia u stóp Kapitolu Joe Biden zostanie zaprzysiężony jako 46. prezydent USA, a Kamala Harris złoży przysięgę jako pierwsza Afroamerykańska kobieta obejmująca urząd wiceprezydenta. Przed administracją Bidena stawia się ogrom wyzwań, począwszy od trudnego okresu walki z COVID-19, nasilające się skutki ocieplenia klimatu po ogromną polaryzację amerykańskiego społeczeństwa. Z pewnością prowadzenie polityki będzie ułatwione z uwagi na większość demokratów w Senacie, a co za tym idzie w całym parlamencie.

Tegoroczna inauguracja będzie opiewała w wiele zmian w związku z pandemią COVID-19. Na dzień przed zaprzysiężeniem w całych Stanach Zjednoczonych odbędzie się chwila "jedności i pamięci" dla osób, które zmarły w wyniku pandemii. Ceremonia zapalania świateł rozpocznie się o 17:30 czasu wschodniego przy memoriale Lincolna, a władze zachęcają Amerykanów do zapalania świeczek i świateł w tym samym czasie. O tej samej porze zaczną bić dzwony we wszystkich kościołach w kraju.

Biden prawdopodobnie dotrze do Waszyngtonu pociągiem, którym jeździł będąc senatorem, a później wiceprezydentem za kadencji Obamy. To istotny znak rozpoznawczy polityka, który nawet po zakończeniu kadencji jako wiceprezydent w 2017r. wsiadł do pociągu Amtrak Acela na stacji w stolicy, a wysiadł w rodzinnym Wilmington w stanie Delaware. Dzięki tej tradycji prezydent-elekt przydział przydomek "Amtrak Joe".

Ceremonia inauguracyjna odbędzie się na zachodnim froncie Kapitolu Stanów Zjednoczonych, a bilety wstępu zostaną ograniczone z uwagi na reżim sanitarny. Dotychczas każdy członek Kongresu otrzymywał 200 tysięcy biletów dla swoich wyborców, a w tym roku otrzyma jeden, gościnny. Joe Biden będzie przysięgał na rodzinną Biblię z 1893 roku, która ma aż 12,7cm grubości i duży celtycki krzyż z przodu, co podczas inauguracji w 2013 r. spowodowało zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Spekuluje się, że jego przemówienie skupi się na wizji pokonania COVID-19 i budowania lepszej Ameryki oraz świata dla przyszłych pokoleń. Zaapeluje on również o noszenie masek ochronnych przez pierwsze 100 dni jego prezydentury.

Po ceremonii prezydent Joe Biden z Pierwszą Damą, dr Jill Biden oraz wiceprezydent Kamalą Harris i Pierwszym Dżentelmenem, Dougiem Emhoff wezmą udział w tradycyjnej paradzie wzdłuż Pennsylvania Avenue, a za ich eskortę będą odpowiadać wszystkie oddziały sił zbrojnych USA, Secret Service oraz waszyngtońska policja. Tradycyjne bale inauguracyjne się nie będą ze względu na ograniczenia związane z pandemią. Biden będzie świętował tę okazję wyłącznie z krewnymi i najbliższymi doradcami kampanii po paradzie. Całkowite koszty organizacji inauguracji dla rządu Dystryktu Kolumbii przekroczą 45 milionów dolarów.

Komitet Inauguracyjny Bidena wezwał obywateli do tego, aby nie gromadzili się fizycznie w Waszyngtonie na ceremoniach. National Park Service rozpatruje co najmniej pięć wniosków o pozwolenie na publiczne demonstracje zwolenników Trumpa. Seria protestów i kontrprotestów związanych z inauguracją rozpoczęła się 12 grudnia 2020 roku.

Źródło: US Congress, Biden Inaugural Committee