Badania dowodzą, że zdrowie psychiczne ponad 50% pracowników ochrony zdrowia jest zagrożone

Z czasem trwania pandemii przyzwyczailiśmy się do wyliczania strat spowodowanych koronawirusem przez nowe przypadki zakażeń, liczbę zgonów czy nawet potencjalne straty gospodarcze. Statystyki pomijały dotychczas kolejną, ważną grupę ofiar, na którą składają się pracownicy ochrony zdrowia. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Utah wskazują, że zdrowie psychiczne ponad połowy z nich jest zagrożone.

Niedawne badanie przeprowadzone przez grupę naukowców z Uniwersytetu Utah wskazuje, że ponad połowa całości personelu medycznego w USA, zaangażowanego w walkę z COVID-19 zostaje narażona na co najmniej jeden problem psychiczny. Pośród zagrożeń wymienia się między innymi: ostry stres pourazowy, depresję, lęk, nadużywanie alkoholu czy bezsenność. Naukowcy wykazują, że ryzyko zaistnienia takich problemów jest porównywalne z tym zaobserwowanym podczas wydarzeń z 11 września czy lata 2005 roku, kiedy Stany Zjednoczone nawiedził Huragan Katrina.

Przebadano 571 pracowników amerykańskiej ochrony zdrowia - 473 ratowników, oraz 98 lekarzy i pielęgniarek. Badanie odbyło się w Mountain West w okresie od 1 kwietnia do 7 maja 2020 roku. Łącznie, u 56% respondentów wykazano zaburzenia zdrowia psychicznego.

Naukowcy doszli do wniosku, że pracownicy narażeni na infekcję koronawirusem lub mający obniżoną odporność mieli znacznie zwiększone ryzyko wystąpienia ostrego stresu pourazowego. Najczęściej występującymi przypadłościami była depresja, napady paniki, bezsenność czy nadużywanie alkoholu. W przypadku ostatniego, około 36% pracowników przyznało się do ryzykownego spożycia. Ze wszystkich przebadanych grup pracowniczych za grupę najwyższego ryzyka uznano pielęgniarzy i pielęgniarki, bezpośrednio opiekujących się pacjentami. 

- To, czego doświadczają pracownicy ochrony zdrowia, jest podobne do wojny domowej [pod względem odczuwanych emocji - dop. red.] - mówi dr Andrew J. Smith, jeden z autorów badania - Chociaż u większości pracowników służby zdrowia i ratowników niekoniecznie wystąpi zespół stresu pourazowego, pracują oni pod ciężkim przymusem, dzień po dniu, z wieloma niewiadomymi. Niektórzy będą podatni na szereg konsekwencji związanych ze stresem dla zdrowia psychicznego. Badając zarówno prężne, jak i patologiczne trajektorie, możemy zbudować rusztowanie do konstruowania opartych na dowodach interwencji zarówno dla jednostek, jak i całych publicznych systemów opieki zdrowotnej.

- Dostawcy pierwszej linii są wyczerpani, nie tylko z powodu skutków samej pandemii, ale także pod względem codziennego radzenia sobie - mówi dr Charles C. Benight, współautor badania i profesor psychologii na University of Colorado w Colorado Springs - Starają się upewnić, że ich rodziny są bezpieczne [i] są sfrustrowani tym, że nie kontrolują pandemii. Te rzeczy powodują wypalenie, traumę i stres, które prowadzą do wyzwań związanych ze zdrowiem psychicznym, które obserwujemy wśród tych opiekunów.

Badanie zostało opublikowane w Journal of Psychiatric Research. Oprócz naukowców z Utah, badania współtworzyli naukowcy z Uniwersytetu Medycznego Arkansas, Uniwersytetu Kolorado, Central Arkansas Veterans Health Care System, Salt Lake City Veterans Healthcare System oraz National Institute for Human Resilience.

Wątpliwości może budzić przyjęta metodologia badania. Próba ankietowanych była stosunkowo niewielka, została przeprowadzona na wczesnym etapie trwania pandemii, a także obejmowała tylko jeden obszar Stanów Zjednoczonych. Z tego powodu badacze pod koniec ubiegłego roku rozpoczęli pracę nad podobnym, jednak znacznie większym badaniem, którego wyniki poznamy najpewniej za kilka miesięcy. 

- Ta pandemia, jakkolwiek przerażająca, daje nam możliwość lepszego zrozumienia nadzwyczajnego stresu psychicznego i napięć, z którymi borykają się pracownicy służby zdrowia - mówi Smith - Mając to zrozumienie, być może uda nam się opracować sposoby złagodzenia tych problemów i pomóc pracownikom służby zdrowia i ratownikom lepiej radzić sobie z tego rodzaju wyzwaniami w przyszłości.

źródło: healthcare.utah.edu