Wiedeń: zapomniane przez służby ciało 66-latka leżało w mieszkaniu przez ponad dwa miesiące
Wikimedia/Robert F. Tobler

Wiedeń: zapomniane przez służby ciało 66-latka leżało w mieszkaniu przez ponad dwa miesiące

  • Data publikacji: 03.02.2021, 01:45

Sąsiadka zmarłego w listopadzie mężczyzny powiadomiła policję o zgonie. Ku jej zdziwieniu, po ponad dwóch miesiącach ciało nieboszczyka nadal znajdowało się w tym samym miejscu.

 

Do niecodziennego zaniedbania doszło na przełomie ostatnich miesięcy w Wiedniu. Schorowany, żyjący sam 66-letni mężczyzna został znaleziony martwy 11 listopada 2020 roku przez opiekującą się nim sąsiadkę, która niezwłocznie powiadomiła o incydencie policję. Nie wiedziała czy senior miał jakąkolwiek rodzinę. Założyła jednak, jak oznajmiła lokalnym mediom, że zostanie mu zorganizowany należyty pogrzeb.

 

Kobieta doznała szoku, gdy 27 stycznia br., towarzysząc notariuszowi w poszukiwaniu testamentu zmarłego, odnalazła jego ciało nienaruszone od momentu stwierdzenia zgonu w listopadzie ubiegłego roku.

 

- Jest to skutek nieszczęśliwego połączenia okoliczności i błędów w komunikacji pomiędzy służbami odpowiedzialnymi za orzeczenie zgonu a zakładem pogrzebowym – wypowiedział się Nikolaus Salzer, dyrektor tamtejszego miejskiego centrum sanitarnego. Dodał, że wszczęto wewnętrzne dochodzenie w tej bezprecedensowej sprawie.

 

Rzecznik miejskiego zakładu pogrzebowego powiedział prasie, że nie ustalono jeszcze daty pogrzebu mężczyzny, jako że nadal poszukiwana jest rodzina zmarłego, która mogłaby podjąć się jego zorganizowania. Jeśli krewni nie zostaną odnalezieni, pogrzebem zajmie się miasto Wiedeń.

Źródło: The Guardian