Borneo: dwa tygrysy uciekły z wybiegu. Zwierzęta zabiły swojego opiekuna

Dwie samice tygrysów sumatrzańskich uciekły wieczorem w piątek (05.02) ze swojego wybiegu w ogrodzie zoologicznym w Sinkawang (Borneo), chwilę po osunięciu się ziemi spowodowanym ulewnymi deszczami. W okolicach wybiegu odnaleziono martwego opiekuna zwierząt. 

47-latek na ciele miał ślady po ugryzieniach i rany szarpane. W pobliżu wybiegu odnaleziono również wiele martwych zwierząt, w tym między innymi strusia oraz małpę. 

Władze miasta z powodu ucieczki tygrysów nakazały miejscowej ludności pozostać w domach, a wszelkie atrakcje turystyczne zostały zamknięte. W sobotę (06.02) jeden z tygrysów został schwytany po otrzymaniu strzały ze środkiem uspokajającym. Strażnicy z powodu agresywnego zachowania drugiego osobnika, byli zmuszeni go zastrzelić. 

- Najpierw próbowaliśmy użyć pistoletu ze środkiem usypiającym, ale to nie zadziałało, więc byliśmy zmuszeni zastrzelić tygrysa. Zachowywał się bardzo agresywnie. - stwierdził szef lokalnej agencji ochrony przyrody, Sadtata Noor Adirahmanta. 

Tygrysy sumatrzańskie są gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem. Szacuje się, że obecnie na wolności przebywa mniej niż 400 osobników. Natomiast w ogrodach zoologicznych znajduje się ich mniej niż 200. 

Źródło: BBC