Wiceszef MSWiA o poziomie Wisły: "Zagrożenie jest realne"

Poziom wód Wisły nie maleje. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik informuje, że zagrożenie jest realne. Chociaż w Kępie Polskiej poziom Wisły opadł, to w Płocku nadal utrzymuje się stan alarmowy.

Po zakończeniu posiedzenia sztabu kryzysowego w sprawie sytuacji powodziowej w Polsce Maciej Wąsik poinformował, że siły są przygotowane na każdą ewentualność. W spotkaniu wziął udział także szef MSWiA Mariusz Kamiński oraz szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk. Nie zabrakło również premiera Mateusza Morawieckiego, który przyjął meldunki o gotowości do udziału w akcji przeciwpowodziowej od komendanta głównego PSP, komendantów wojewódzkich, wojewodów MSWiA i MON oraz sił zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej i wojsk inżynieryjnych w tym saperów.

- Mówiliśmy o problemie zatoru między – w zasadzie w tej chwili - Wyszogrodem a Włocławkiem, problemie pracy lodołamaczy. Prawdopodobnie warunki pogodowe pozwolą, żeby jutro lodołamacze powróciły na Zalew Włocławski i mogły rozbijać zator lodowy – podaje wiceminister Maciej Wąsik. Jak tłumaczy, zgodnie z prognozami IMGW, nadchodzące ocieplenie może spowodować napływ wód roztopowych w kierunku północnym.

Maciej Wąsik zapewnia, że najistotniejsze będą dwa tygodnie. Na ten moment w okolicach Płocka doszło wyłącznie do drobnych podtopień. Z rejonu sąsiadującego z Wisłą do ewakuacji zgłosiło się kilkanaście ze 115 osób.

źródło: PAP