Christian Lorenz (Rammstein): "Nagraliśmy album"

Najnowszy album studyjny niemieckiego giganta ukazał się bite 10 lat po wcześniejszym. Tym razem znaki na niebie i ziemi wskazują, że kolejna nowość od sekstetu będzie wydana o wiele szybciej.

Branża muzyczna w czasie pandemii, jaka jest, każdy widzi. Artyści wykorzystują ten okres najczęściej do tworzenia nowych płyt i piosenek. Klawiszowiec Christian "Flake" Lorenz przekazał w wywiadzie dla Motor Music zaskakującą informację, mimo ww. zjawiska:

- Fakt, że nie możemy występować na żywo, podkręcił naszą kreatywność. Mieliśmy więcej czasu, żeby myśleć o nowych rzeczach i mniej spraw nas rozpraszało. W rezultacie nagraliśmy album, którego nie planowaliśmy nagrywać.

Jest to zaskoczenie, ponieważ dyskografię Rammsteina zamyka wydany w 2019 roku album bez tytułu, a ten ukazał się aż 10 lat po Liebe ist für alle da. W tym czasie niewiele się działo w obozie sekstetu - pojawiały się tylko kompilacje, box sety czy albumy koncertowe. Za to światło dzienne ujrzały krążki od Emigrate i projektu Lindemann.

Pozostaje czekać na dalsze oficjalne doniesienia od zespołu, przede wszystkim te o dacie premiery. Jednak niektóre media spekulują, że nowej płyty można spodziewać się jeszcze w tym roku.