"Subtitles" - pierwszy solowy krążek Toli Szlagowskiej

TOLA, czyli Tola Szlagowska, swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała ponad piętnaście lat temu w zespole BLOG 27. Po długiej przerwie wokalistka powraca na polską scenę muzyczną z nowym materiałem i w zaskakującej odsłonie. Pierwszy solowy album artystki o tytule Subtitles ukazał się 26 lutego 2021 roku.

W roku 2005 na polskie i zagraniczne listy przebojów wdarł się utwór Uh La La La, w wykonaniu dwóch młodych polskich wokalistek. Tak rozpoczęła się kariera zespołu BLOG 27, który tworzyły Tola Szlagowska i Alicja Boratyn. Cover piosenki Uh La La La Alexii Aquilani, wydany pierwotnie w 1997 roku, przyniósł dziewczynom ogromną popularność. Grany był nie tylko w polskich, ale też zagranicznych rozgłośniach radiowych.

Kolejny z singli Hey Boy (Get Your Ass Up) również odniósł ogromny sukces, wnosząc powiew świeżości w polskiej muzyce. Debiutancki album grupy <LOL> ukazał się pod koniec 2006 roku. Zespół okazał się być fenomenem, a jego piosenki odniosły popularność w takich krajach, jak Niemcy, Austria, Szwajcaria, Francja, Włochy, Węgry, a nawet Japonia. Dziewczyny zagrały support na trasie koncertowej Tokio Hotel, jednego z najpopularniejszych wówczas niemieckich zespołów. W 2006 roku zdobyły nagrodę MTV Europe Music Awards, w kategorii Najlepszy Polski Wykonawca, a krążek doczekał się podwójnej platyny. Przyszedł jednak czas, gdy dziewczyny rozstały się i każda z nich zaczęła pracę w kierunku kariery solowej.

Tola wyjechała do Los Angeles i rozpoczęła edukację muzyczną w Hamilton High School - kultowej publicznej szkole muzycznej. Choć wokalistka nie odcina się od zespołowej twórczości, jest już zupełnie inną artystką - w pełni dojrzałą i taką, która wie czego chce. O wydaniu swojej płyty marzyła przez wiele lat, aż w końcu przyszedł czas, aby to marzenie spełnić.

Premierowy krążek zwiastowały dwa utwory. Pierwszy z nich Atmosphere ukazał się w 2018 roku, na długo przed premierą płyty. Towarzyszy mu świetnie zrealizowany teledysk. Drugi Recycled/Fragile powstał w Los Angeles, przy współpracy z producentem Jimmym Douglassem, wielokrotnym zdobywcą nagrody Grammy. Douglass tworzył dla artystów takich jak Aretha Franklin, The Rolling Stones, Snoop Dogg, Bjork, Kanye West czy Justin Timberlake. Do utworu również powstał teledysk, który wyreżyserowała sama Tola.

Droga Toli do wydania solowego albumu była długa, prace nad nim trwały dziesięć lat. Wiele z wytwórni nie było zainteresowanych wydaniem jej płyty. Artystka postawiła więc na samowystarczalność. Sama bez pomocy wytwórni pracowała nad materiałem, napisała teksty, współtworzyła muzykę, na własną rękę promuje swój materiał. Na zrealizowanie teledysku zbierała fundusze przez rok, robiąc tłumaczenia.

Jej twórczość diametralnie się zmieniła przez lata. Tola nie jest już zbuntowaną nastolatką, a dojrzałą artystką. Oszczędność w wyrazie, kameralna warstwa muzyczna, szczerość i dojrzałość - to wszystko składa się na dwanaście utworów, które znalazły się na płycie. Artystka pragnęła, aby odbiorcy muzyki skupili się na jej przekazie, dlatego wszystko podane jest w takiej prostej formie, a materiał jest zbiorem osobistych doświadczeń artystki. Album przepełniony jest liryczną emocjonalnością. Tytułowe Subtitles, czyli napisy, stanowią komunikację artystki z odbiorcami.

- Wydaje mi się czasem, że aby przekazać otoczeniu wszystkie moje emocje, myśli i pragnienia, przydałyby mi się dodatkowe napisy dialogowe – mówi Tola.

Za przepiękną oprawę graficzną płyty odpowiada artystka Maria Strzelecka. Album od 26 lutego 2021 roku jest dostępny we wszystkich serwisach streamingowych oraz do kupienia na stronie Empik.com.

Zapraszamy do wysłuchania solowego debiutu Toli.

Źródło: Noizz