EBL: Dąbrowa Górnicza zdecydowanie lepsza od GTK Gliwice w ostatnim meczu fazy zasadniczej

W ostatniej kolejce fazy zasadniczej MKS Dąbrowa Górnicza podejmował GTK Gliwice. Dla obu drużyn był to ostatni mecz w sezonie 2020/21. Górą w tym starciu byli wyżej klasyfikowani w tabeli koszykarze gospodarzy, a świetny mecz rozegrał Elijah Wilson, zdobywając 36 punktów.

Już przed rozpoczęciem ostatniej kolejki fazy zasadniczej Energa Basket Ligi wiadomo było, które drużyny zagrają w fazie play-off. Ani MKS Dąbrowa Górnicza, ani GTK Gliwice nie załapali się do czołowej ósemki i dzisiejsze starcie zakończyło sezon dla obu ekip. Dąbrowianie przyczyny braku udziału w fazie play-off mogli upatrywać w bardzo słabym początku sezonu, gdyż rozpoczęli go od sześciu porażek z rzędu. Zespół z Gliwic natomiast jeszcze parę tygodni temu mógł liczyć na pierwszą ósemkę, ale przegrali cztery ostatnie spotkanie, co odebrało im jakiekolwiek szanse na przedłużenie sezonu.

Mecz rozpoczął się dosyć wyrównanie. Drużyny kilkakrotnie zmieniały się na prowadzeniu, ale to gospodarze znacznie lepiej spisywali się w dalszej części pierwszej kwarty. Zdecydowanie poprawili wtedy grę obronną i wciąż punktowali, dzięki czemu po 10 minutach gry wypracowali dwucyfrową przewagę. Świetnie spisywał się Elijah Wilson, lider MKS-u zdobył 10 punktów już w pierwszej kwarcie i stanowił on o sile zespołu. Druga część gry to kontynuacja dobrej postawy gospodarzy. Stopniowo powiększali przewagę punktową nad rywalami. Zespół GTK zaliczył w pewnym momencie serial punktowy 7:0 zmniejszając stratę do siedmiu oczek, ale końcówka pierwszej połowy to kilka udanych akcji Wilsona. Dzięki niemu dąbrowianie mieli 15 punktów przewagi schodząc na przerwę. Wilson w pierwszej połowie zdobył aż 23 oczka i po raz kolejny udowodnił, jak kluczowym zawodnikiem jest dla swojej drużyny.

Druga połowa spotkania była znacznie bardziej wyrównana. W ekipie z Gliwic nie było takiego zawodnika, jak Wilson, a punkty były zdecydowanie bardziej równomiernie rozłożone na różnych graczy. W trzeciej kwarcie najlepiej wśród gości wyglądał jednak Szymon Szewczyk. W głównej mierze dzięki jego dobrej dyspozycji GTK wygrało kwartę i zmniejszyło stratę do 10 punktów. Zadanie gości w ostatniej części gry było wciąż trudne, ale nie należało do tych niewykonalnych. Odrobienie strat i wygranie meczu stało się jeszcze bardziej realne na cztery minuty przed końcem, kiedy Terry Henderson Jr. trafił rzut z dystansu, zmniejszając różnicę punktową do zaledwie trzech oczek. Na nieszczęście GTK wtedy serial punktowy zaliczyli gospodarze. Niespełna dwie minuty przed końcem MKS powiększył przewagę do dziewięciu oczek, co w tym przypadku zamknęło już mecz. Ostatecznie gospodarze wygrali 86:74, a świetny mecz zaliczył Elijah Wilson, notując aż 36 punktów. W Dąbrowie Górniczej z perspektywy czasu mogą szczególnie żałować słabego początku sezonu, gdyż kończą go na 9. pozycji.

MKS Dąbrowa Górnicza - GTK Gliwice 86:74 (27:17, 24:19, 13:18, 22:20)

Dąbrowa Górnicza: Wilson 36, Cizauskas 15, Mazurczak 9, Mijović 9, Rhett 8, Kroczak 3, Motylewski 3, Nowakowski 3, Piechowicz 0

GTK Gliwice: Szewczyk 15, Gołębiowski 14, Henderson Jr. 14, Delas 8, Heliński 8, Szymański 7, Korczyk 3, Wiśniewski 3, Chodukiewicz 2.