"Miasto głupców" [RECENZJA]

Hanna Greń jest autorką m.in.: powieści kryminalno-obyczajowej Północna zmiana, opowiadania Czarne niebo opublikowanego w zbiorze Awers oraz kryminalnej serii z Dionizą Remańską (Wioska kłamców, Więzy krwi, Piąte przykazanie). 5 maja 2021 roku swoją premierę będzie mieć kolejna część przygód Dionizy, Miasto głupców, wydana nakładem wydawnictwa Czwarta Strona Kryminału. 

Kto by się nie skusił na uroczy domek na wsi za niską cenę? Magdalena i Krzysztof Witeccy uznali, że to idealna okazja dla powiększającej się rodziny, mimo iż domek był zaniedbany. Przeprowadzka na wieś często kojarzy nam się z prawdziwą sielanką. Wyobraźmy sobie wręcz utopijny obraz, pełen pomocnych sąsiadów, bajecznych krajobrazów i błogiej ciszy.

W Mieście głupców rzeczywistość daleka jest od tej sielankowej wizji. Sąsiedzi, choć z początku mili i przyjaźnie nastawieni, z czasem pokazują swoją prawdziwą twarz, odwracając się od nowo zamieszkałej rodziny. Bohaterowie dowiadują się o klątwie, która, zdaniem sąsiadów, ciąży nad ogrodem na tyłach posesji. Dawno temu doszło tam do krwawego mordu, a ofiara wciąż nawiedza to miejsce, czyhając na ciężarne kobiety i dzieci. 

Wykluczeni przez sąsiadów Witeccy postanawiają opuścić dom i wrócić do miasta. Z odsieczą może przyjść tylko Dioniza Remańska, która zostaje przez nich poproszona o rozwikłanie zagadki. Pomoże jej w tym jej przyjaciel, Ratio. 

Oprócz samej tajemniczej sprawy i paranormalnych opowieści, mamy tutaj także wstawki Kiedyś, gdzieś, w których przedstawione są opisy przemocy, pełne brutalności. Czytając je, można było poczuć strach, jaki towarzyszy w takich tragicznych chwilach. Dodało to całej książce mrocznego klimatu owianego (kolejną już) tajemnicą i muszę przyznać, że bardzo mi się to podobało.

Cały pomysł na powieść jest jak najbardziej na plus. Autorka bardzo zgrabnie połączyła wątki kryminalne z paranormalnymi opowieściami mieszkańców wsi. Sprawia to, że Dioniza po raz kolejny musi zmierzyć się z dość nietypową sprawą, inną niż poprzednie, a co za tym idzie, nie mamy tutaj powielanych wątków z poprzednich tomów. Niestety jak dla mnie niektóre dialogi są napisane dość sztywno, dwuwymiarowo. Czasami miałam wrażenie, że takie rozmowy nie miałyby prawa odbyć się w realnym życiu. Nie przeszkadza to jednak w czytaniu lektury. Te kilka godzin z bohaterami książki były bardzo przyjemnie spędzonym czasem. 

Miasto głupców tak na prawdę można czytać jako osobną powieść. Nie będzie tutaj problemu z połapaniem się w wątkach czy rozpoznaniu bohaterów. Jednak jeśli ktoś nie zna jeszcze serii z Dionizą, zachęcam do zapoznania się z poprzednimi tomami. Nowa książka Hanny Greń to bardzo dobra lektura na majowe dni. 

Książkę przeczytałam przedpremierowo dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona.

Tytuł: Miasto głupców

Autor: Hanna Greń

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Liczba stron: 422

Data premiery: 05.05.2021