Dua Lipa oskarżona o antysemityzm

Niedawno świat był świadkiem kolejnej eskalacji konfliktu na linii Izrael-Strefa Gazy. Sprawę skomentowało wiele twarzy show-biznesu, w tym wokalistka Dua Lipa. Jej komentarz spotkał się z odpowiedzią i oskarżeniami ze strony rabina Szmuleja Boteacha.

W sobotnim wydaniu magazynu The New York Times pojawiła się całostronicowa reklama, opłacona przez Boteacha, szefa organizacji World Values ​​Network. Rabin oskarżył Duę, a także modelki Bellę i Gigi Hadid o oczernianie państwa żydowskiego, a tym samym o antysemityzm. Gwiazdy wyraziły swoje poparcie dla Palestyny w obliczu ostatniej eskalacji konfliktu. Ich opinie zostały wygłoszone m.in. z powodu palestyńskiego pochodzenia sióstr i ich brata Anwara, który jest partnerem wokalistki.

Dua Lipa odpiera zarzuty. W jej wpisie na Twitterze czytamy:

- Całkowicie odrzucam te fałszywe i przerażające zarzuty opublikowane dzisiaj [22 maja - przyp. red.] w The New York Times w reklamie opłaconej przez organizację World Values ​​Network. To cena, jaką płacę za obronę palestyńskich praw człowieka przed rządem izraelskim, którego działania w Palestynie, zarówno Human Rights Watch, jak i izraelska grupa działająca na rzecz praw człowieka B’Tselem, określają jako prześladowania i dyskryminację. Przyjmuję takie stanowisko, ponieważ uważam, że wszyscy – Żydzi, muzułmanie i chrześcijanie – mają prawo do życia w pokoju jako równi obywatele wybranego przez siebie państwa. World Values Network bezwstydnie używa mojego nazwiska, by rozwijać swoją obrzydliwą kampanię, wprowadzając kłamstwa i rażąco fałszywe przedstawienie tego, kim jestem i za czym się opowiadam. Solidaryzuję się ze wszystkimi uciskanymi ludźmi i odrzucam wszelkie formy rasizmu.

W ostatni piątek tegorocznego Ramadanu (7 maja) doszło do starć Palestyńczyków i izraelskich służb na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Wkrótce Hamas i Izrael rozpoczęły ataki rakietowe, a 21 maja zaczął obowiązywać rozejm, o którym pisaliśmy tutaj.