Tokio 2020 - Parabadminton: porażka Mroza na początek

Na igrzyskach paraolimpijskich w badmintonie zadebiutował dziś parabadminton. Nasz jedynak w tej dyscyplinie, Bartłomiej Mróz przegrał w pierwszym meczu fazy grupowej z Francuzem Merilem Loquette 16:21, 17:21.

Parabadminton długo czekał na paraolimpijską nobilitację. Z radością informację o włączeniu go do programu igrzysk przyjęła polska ikona tej dyscypliny, grający w kategorii SU 5 (upośledzona funkcja kończyny górnej) Bartłomiej Mróz. Nasz zawodnik to multimedalista mistrzostw Europy i świata, wielokrotnie stał na podium najważniejszych turniejów na całym świecie. Jednak z włączeniem parabadmintona do programu igrzysk wzrosło zainteresowanie tym sportem szczególnie w krajach azjatyckich, które s w sportach rakietkowych dominują niepodzielnie. Nie bez trudu zakwalifikował się Mróz do ósemki, która rywalizuje o medale w Tokio i do największych faworytów do złota nie należy.

Turniej rozpoczyna się fazą grupową, w której Polak zagra trzy mecze. Jeśli znajdzie się w czołowej dwójce grupy awansuje do półfinału. Jednak już dziś wiemy, że będzie o to trudno. Mróz przegrał dziś z teoretycznie najłatwiejszym rywalem, Francuzem Merilem Loquette. Trzeba przyznać że mecz przez większość czasu był bardzo wyrównany, w obu setach zawodnicy co kilka wymian zmieniali się na prowadzeniu, ale w samych końcówkach Francuz zarachowywał więcej koncentracji i sił. W pierwszej partii nie oddał punktu od stanu po 16, a w drugiej od remisowego wyniku 17:17. Tak, jakby Mrozowi w ostatnich minutach odcinało prąd.

Cóż, mówi się trudno i gra się dalej. Jutro rywalem będzie Indonezyjczyk Nugrobo Suryo. Mecz o 8:20 polskiego czasu. 

Bartłomiej Mróz - Meril Loquette (Francja) 16:21, 17:21