EuroCup: przegrana Śląska w Ankarze, bardzo dobry występ nowego zawodnika, uraz Karolaka

We wtorkowej rywalizacji koszykarze Śląska ulegli w tureckiej Ankarze Turkowi Telekom 73:89. Wrocławianom nie pomogła nawet świetna dyspozycja nowego rozgrywającego, Travisa Trice'a, który zanotował 22 oczka i 8 asyst. Dla WKS-u była to trzecia przegrana w ramach rozgrywek EuroCup.

Wrocławianie znów zaczęli słabo, bo pozwolili rywalom na serię 7:0. Szczególny problem mieli z funkcjonowaniem w ofensywie, więc o czas na żądanie błyskawicznie poprosił trener Andrej Urlep. Dwuminutowa przerwa znacznie pomogła koszykarzom Śląska, bo ci po chwili prowadzili już 10:9. "Wojskowi" wciąż jednak zostawiali przeciwnikom sporo miejsca zza łuku, dzięki czemu Turcy już w pierwszej kwarcie pięć razy trafili za trzy. Wrocławianie niezbyt szybko wyciągnęli wnioski, bo drugą odsłonę meczu otworzył... celny rzut gospodarzy z dystansu. Chwilę później fenomenalny moment zaliczył jednak Travis Trice, który zdobył 14 oczek z rzędu i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W kolejnej akcji trójkę dołożył od siebie Kodi Justice, a przewaga Śląska wynosiła już cztery punkty. Grę "Trójkolorowych" zastopowała dopiero kontuzja Jakuba Karolaka, który musiał opuścić parkiet. Turcy wykorzystali chwilowy przestój przyjezdnych i nieco zniwelowali straty. Po 20 minutach gry Śląsk prowadził w Ankarze 42:40. 

Początek trzeciej kwarty należy jednak zapisać na konto koszykarzy z Ankary. Turcy szybko zrównali się punktami z Polakami, a niedługo później objęli prowadzenie. Śląsk nieco odrobił straty za sprawą dwóch celnych rzutów osobistych Łukasza Kolendy, jednak wciąż musiał gonić wynik. Świetnie spisywał się Aaron Harrison, który w trzecim fragmencie gry zdobył aż 14 oczek. Równo z syreną kończącą tę część meczu skuteczny zza łuku był Travis Trice, a Turk Telekom wygrywał już tylko 68:65. Skuteczny Travis Trice to było jednak za mało. Turcy skutecznie wybijali wrocławian z rytmu w ofensywie - czystej pozycji nie mógł wypracować sobie Kodi Justice, a Łukasz Kolenda co rusz pudłował zza linii 6,75 m. Trener Urlep wciąż nie miał do swojej dyspozycji Jakuba Karolaka, a tym samym obwodowa rotacja Śląska była znacząco skrócona. Koszykarze z Ankary wyszli wtedy na dwucyfrowe prowadzenie i obie ekipy wiedziały już, kto wyjdzie zwycięsko z wtorkowej rywalizacji. Szkoleniowiec WKS-u dał jeszcze szansę na debiut w EuroCupie młodym zawodnikom - Kacprowi Gordonowi, Szymonowi Tomczakowi oraz Janowi Wójcikowi. Ostatecznie Turk Telekom Ankara pokonał u siebie WKS Śląsk Wrocław 89:73.

Turk Telekom Ankara - WKS Śląsk Wrocław 89:73 (24:15, 16:27, 28:23, 21:8)

Turk Telekom: Harrison 25, Dawkins 18, Johnson 16, Ellis 10, Perez 6, Geyik 6, Ennis 5, Ogut 3, Acar 0, Engideniz 0, Donat 0.

WKS Śląsk: Trice 22, Justice 15, Langevine 12, Kanter 10, Kolenda 5, Karolak 3, Gordon 2, Dziewa 2, Ramljak 2, Wójcik 0, Gabiński 0, Tomczak 0.