EBL: Zastal zmiażdżył Legię w drugiej połowie

W czwartkowym meczu Energa Basket Ligi Zastal Zielona Góra pokonał Legię Warszawa 100:66. Dzięki wygranej zielonogórzanie będą zajmować 5. lokatę w tabeli.

Ciężko było wskazać faworyta spotkania rozgrywanego w czwartek w Zielonej Górze. Mierzyły się ze sobą bowiem ósmy w tabeli Zastal oraz warszawska Legia znajdująca się jedną lokatę niżej. Obie drużyny miały jedno spotkanie mniej niż pozostali ligowi rywale w związku z czym obie ekipy stały przed szansą przesunięcia się w górę tabeli.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w pierwszej akcji objęli dwupunktowe prowadzenie, które zdołali rozbudować do rozmiaru siedmiu punktów na zakończenie pierwszej kwarty. Zielonogórzanie całkiem dobrze zaprezentowali się w ofensywie zdobywając 21 punktów, jednak znacznie lepiej wyglądali w defensywie, pozwalając rywalom na zdobycie jedynie 14 punktów. W drugiej kwarcie swoją grę znacznie poprawili warszawiacy, którzy wprawdzie w jej początkowych fragmentach stracili dystans do rywali, jednak przed końcem pierwszej połowy zniwelowali stratę do trzech punktów. 

Gospodarze jednak nie zostawili swoim rywalom wątpliwości po zmianie stron. Zawodnicy z Zielonej Góry od początku drugiej połowy dominowali na parkiecie powiększając swoją przewagę do aż 22 punktów, wygrywają trzecią kwartę aż 27:9. W ten sposób jeszcze przed rozpoczęciem ostatniej części gry zwycięzca wydawał się już pewny. Gospodarze nie pozwolili już rywalom wrócić do gry i w znakomitym stylu rozgromili Legię 100:66.

Niezwykle okazała wygrana pozwoliła graczom z Zielonej Góry na awans na piątą lokatę w tabeli Energa Basket Ligi, Legia z kolei pozostała na dziewiątej pozycji.

Zastal Zielona Góra - Legia Warszawa 100:66 (21:14, 22:26, 27:9,30:17)

Zastal: Apic 19, Zyskowski 15, Meier 14, Joseph 11, Sulima 10, Nenadic 8, Brembly 7, Mazurczak 5, Żołnierewicz 4, Szymański 4, Klocek 3, Frazier

Legia: Koszarek 17, Kulka 15, Cowels 10, Abdur-Rahkman 8, Didier-Urbaniak 7, Skific 5, Kemp 2, Sadowski 2, Kamiński, Kołakowski