EBL: Twarde Pierniki górą w Gdynii

W 18. kolejce Energa Basket Ligi Asseco Gdynia podejmowała Twarde Pierniki Toruń. Przyjezdni walczyli dziś o powrót na zwycięzką ścieżkę po trzech porażkach z rzędu. Gospodarze mieli przed tym spotkaniem taką samą, niekorzystną passę. Tym razem lepsi okazali się koszykarze Torunia, którzy wygrali po raz pierwszy od 9 grudnia.

Z racji na dużą stawką jaką był powrót na zwycięzką ścieżkę, która była bardzi ważna dla obu drużyn. Pierwsza kwarta, a szczególnie jej pierwsza połowa należała do gości, którzy zdawali się wiedzieć, po co przyjechali do Gdynii. Szybko udało im się nawet objąć dwucyfrowe prowadzenie, kiedy po około sześciu minutach gry na tablicy świecił się wynik 13:23. W końcówce jednak gospodarze wzięli się w garść i zdołali zakończyć kwartę wynikiem 29:30. Przed połową spotkania przyjezdnym udało się nieco powiększyć swoją przewagę, w głównej mierze za sprawą rzutów osobistych. Z linii za jeden punkt Twarde Pierniki wygrały aż 9:1 w drugiej kwarcie i dzięki temu do przerwy podopieczni Ivicy Skelina prowadzili 53:47.

Trzecia kwarta była już prawdziwą dominacją drużyny walczącej o jak najwyższe miejsce w fazie zasadniczej. Szczególnie skuteczność rzutów z gry była po stronie przyjezdnych. W tym aspekcie Twarde Pierniki w tej odsłonie odnotowali aż 64,7% względem 50% Asseco Arki Gdynia. Przed czwartą kwartą goście mieli już 16 punktów więcej od rywali i pewnie zmierzali po zwycięstwo i przerwanie złej passy. W ostatniej odsłonie goście stracili nieco swojej przewagi, ale tak zdołali na wyjeździe wygrać 101:90,odnotowując swoją dwunastą wygraną w tym sezonie.

Asseco Arka Gdynia - Twarde Pierniki Toruń 90:101 (29:30, 18:23, 18:28, 25:20)

Asseco Arka Gdynia: Boykins 18, Wołoszyn 14, Wilczek 13, Kowalczyk 10, Durham 8, Bogucki 7, Hrycaniuk 7, Perzanowski 4, Tomaszewski 4, Dylewicz 3, Musić 2, Walkowiak 0.

Twarde Pierniki Toruń: Manigat 22, Amigo 18, Cel 17, Rogić 15, Diduszko 11, Eads 9, Kołodziej 7, Janczak 2, Samsonowicz 0, Sowiński 0.