EBL: niespodzianka na zakończenie 28. kolejki

Do niespodzianki doszło na zakończenie 28. kolejki Energa Basket Ligi. PGE Spójnia Stargard wygrała 86:73 ze Śląskiem Wrocław.

Kolejka numer 28 zakończyła się w Stargardzie. PGE Spójnia nie ma już szans na awans do fazy play-off, ale liczyła na sprawienie niespodzianki w starciu ze Śląskiem. Wrocławianie są już pewni gry w najlepszej ósemce, ale potrzebowali zwycięstwa, aby walczyć o rozstawienie w pierwszej rundzie fazy pucharowej. Podopieczni Andreja Urlepa, pomimo nieobecności chorego swojego trenera, objęli prowadzenie 6:0. Goście mieli nawet dziewięć oczek zapasu - 18:9. Od tego stanu Spójnia zdobyła pięć kolejnych punktów. Po pierwszej kwarcie było 23:18 dla Śląska.

Obraz gry w drugiej części spotkania zupełnie się odmienił. Ekipa z Wrocławia prowadziła 28:20, ale kilka minut później po trójce Kacpra Młynarskiego było już 33:32 dla gospodarzy. Koszykarze Spójni byli skuteczni zza łuku i zaczęli zdobywać przewagę. Na przerwę schodzili ze świetnym wynikiem 49:40, a w szeregach zespołu z Dolnego Śląska było widać brak Travisa Trice'a i Aleksandra Dziewy.

W trzeciej kwarcie Spójnia uzyskała największą przewagę - 65:50. Do końca tej odsłony meczu Śląsk zmniejszył różnicę do siedmiu punktów - 69:62. Stargardzianie znakomicie odpowiedzieli w czwartej kwarcie, wracając do dwucyfrowej przewagi. Na kilka minut przed końcem było to już prawie 20 oczek różnicy. Gospodarze przerwali serię sześciu przegranych i triumfowali 86:73. Gościom nie pomogły 24 punkty zdobyte przez Kerema Kantera.

PGE Spójnia Stargard - WKS Śląsk Wrocław 86:73 (18:23, 31:17, 20:22, 17:11)

Spójnia: Młynarski 18, Szymkiewicz 18, Gilder 16, Johnson 14, Gray 12, Steele 8, Grudziński 0, Szmit 0, Zając, Korolczuk

Śląsk: Kanter 24, Justice 15, Trice 15, Karolak 5, Tomczak 4, Wójcik 4, Gabiński 4, Gordon 2, Ramljak, Kolenda.