EBL: Twarde Pierniki wygrywają i przedłużają serię

Twarde Pierniki Toruń pokonały Anwil Włocławek 94:85 w trzecim spotkaniu play-offów, przedłużając tym samym serię o przynajmniej jeden mecz. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, ale w końcówce gospodarze byli skuteczniejsi i zwyciężyli.

Początek spotkania to całkowita dominacja przyjezdnych, którzy w pierwszych pięciu minutach ograniczyli przeciwników do zaledwie dwóch punktów, samemu rzucając ich dwanaście. Podopieczni Ivicy Skelina bardzo szybko zdołali się jednak otrząsnąć i na koniec pierwszej kwarty przegrywali już tylko 20:21. Z kolei pierwsze minuty drugiej odsłony to wyrównana gra i minimalne prowadzenie torunian. W pewnym momencie Anwil zdobył jednak dwanaście punktów z rzędu, uzyskując tym samym 10-punktowe prowadzenie, a w przerwie mieliśmy wynik 41:48 na korzyść gości.

Po zmianie stron na parkiecie zobaczyliśmy jakby odmienioną ekipę Twardych Pierników, która dzięki kapitalnej grze w defensywie nie tylko odrobiła straty do rywali, co nawet sama objęła prowadzenie. Stało się tak po wsadzie Janczaka, na który w ostatniej chwili odpowiedział Mathews, zapewniając remis 62:62 przed ostatnią kwartą. W niej otrzymaliśmy prawdziwy rollercoaster, a zespoły nieustannie zmieniały się — raz wygrywali gospodarza, a chwilę później na czele byli już podopieczni Przemysława Frasunkiewicza. Końcówka należała jednak do miejscowych, którzy byli skuteczniejsi i ostatecznie zwyciężyli 94:85. Tym samym torunianie doprowadzili do czwartego meczu w tej serii.

Twarde Pierniki Toruń — Anwil Włocławek 94:85 (21:22, 20:26, 21:14, 32:23)

Pierniki: Rogić 23, Cel 15, Manigat 11, Amigo 11, Samsonowicz 11, Eads III 10, Kołodziej 7, Diduszko 4, Janczak 2, Karnowski

Anwil: Łączyński 18, Dykes 16, Mathews 15, Nowakowski 12, Bell 11, Dimec 8, Petrasek 3, Szewczyk 2, Woroniecki, Olesinski