Koszykówka 3x3 - MŚ: podsumowanie pierwszego dnia

Pierwszego dnia mistrzostw świata w koszykówce 3x3 po dwa zwycięstwa zanotowali m.in. Belgowie i Serbowie, a także Litwinki i Hiszpanki.

Jako pierwsi na boisku zaprezentowali się Nowozelandczycy oraz Serbowie. Faworytem tego spotkania byli gracze z Bałkanów, którzy stanęli na wysokości zadania i pokonali rywali 21:19. 3 godziny później brązowi medaliści igrzysk z Tokio zagrali po raz drugi i znów wygrali, tym razem z Portoryko 21:19. W tej samej grupie zagrali jeszcze Francuzi oraz Brazylijczycy. Gracze z Ameryki Południowej zagrali najpierw z Portoryko i przegrali 20:16. Później jednak zdołali pokonać Francuzów 16:15. Gracze z Europy zdołali jednak zapisać na swoim koncie zwycięstwo pokonując Nowozelandczyków 21:13. W ten sposób po pierwszym dniu rozgrywek w grupie A dwa zwycięstwa mają Serbowie, a po jednym na swoim koncie zapisali Francuzi, Brazylijczycy oraz gracze z Portoryko. Bez punktów pozostają natomiast Nowozelandczycy.

Dość jasna wydaje się natomiast sytuacja z grupie B. W niej po dwa zwycięstwa we wtorek zanotowali Belgowie oraz Amerykanie. Gracze z Beneluksu bez najmniejszych problemów ograli Egipcjan 21:12 oraz Słoweńców 21:16. Amerykanie pokonali za to Austriaków 21:17 i całkowicie rozbili Słoweńców 22:9. Zwycięstwo po swojej stronie zdołali zapisać również Austriacy, którzy okazali się lepsi od Egiptu 22:9. Bez punktów pierwszy dzień zakończyli za to Słoweńcy oraz Egipcjanie. 

Rozgrywki Pań w grupie A rozpoczęły się od meczu Niemek z Rumunkami. Z tego starcia zwycięsko wyszły nasze zachodnie sąsiadki, które wygrały skromnie 16:14. Następnie do gry weszły Litwinki i Japonki. Zawodniczki z Europy wygrały bardzo pewnie 21:14. Obie drużyny zaprezentowały się później po raz drugi. Litwinki triumfowały raz jeszcze, tym razem ogrywając Niemki 18:16. Rumunki z kolei po raz drugi poczuły smak porażki ulegając Chinkom 21:12. Szansę na rehabilitację wykorzystały natomiast Japonki, które pokonały brązowe medalistki z Tokio 17:14.

W grupie D fenomenalnie zaczęły Kanadyjki. Zawodniczki z Kraju Klonowego Liścia pierwszego dnia rozbiły rywalki z Chile 21:10, a później jeszcze wyżej pokonały Izraelitki 22:5. Imponująco weszły do gry również Hiszpanki. Zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego rozpoczęły od wysokiego zwycięstwa nad Holenderkami 22:9, a w ostatnim z wtorkowych spotkań pokonały reprezentację Chile 21:15. W grze o awans mimo wysokiej porażki pozostały wspomniane Holenderki, które okazały się lepsze od drużyny Izraela 17:11.