Roger Waters napisał do Łukasza Wantucha, krakowskiego radnego

Wczoraj (24.09) pojawiły się informacje o odwołaniu krakowskich koncertów Rogera Watersa w związku z jego ostatnimi proklemlowskimi wypowiedziami. Głos w tej sprawie zabierał m.in. krakowski radny Łukasz Wantuch, natomiast teraz muzyk przekazał, że ani on, ani jego menadżerzy nie odwołali występów.

We wpisie Rogera Watersa skierowanego do Łukasza Wantucha, Nadeema Badshaha z The Guardian oraz Anny Piątkowskiej z Gazety Krakowskiej czytamy m.in.:

HEY! ŁUKASZ WANTUCH, "LEAVE THEM KIDS ALONE!"

Szanowni Państwo, wasze gazety mylą się, twierdząc, że ja lub mój management odwołaliśmy moje nadchodzące koncerty w Krakowie. Nie zrobiliśmy tego. Prawdą jest, że radny miejski w Krakowie, pan Łukasz Wantuch zagroził, że zorganizuje zebranie, na którym poprosi radę o uznanie mnie za „Persona non grata” (...) Pomimo tego, że Łukasz Wantuch wydaje się nie wiedzieć nic o mojej historii pracy - przez całe życie, kosztem osobistym, w służbie praw człowieka. W artykule w lokalnej gazecie wezwał dobrych mieszkańców Krakowa, aby nie kupowali biletów na mój występ. Niezbyt demokratycznie proszę pana? Jeśli pan Łukasz Wantuch osiągnie swój cel, a moje najbliższe koncerty w Krakowie zostaną odwołane, będzie to dla mnie smutna strata, ponieważ nie mogę się doczekać, aby podzielić się moim przesłaniem miłości z Polakami, czym zajmowałem się podczas moich licznych tras w karierze trwającej ponad pięćdziesiąt lat. (...)

Ponadto muzyk zapewnia, że pragnie pokojowego zakończenia konfliktu, który ma miejsce na terenie Ukrainy i wzywa rządy USA oraz Rosji do negocjacji w tej sprawie, co by uchroniło ludzkość przed eskalacją, która mogłaby zakończyć się wojną atomową. Całość jego wypowiedzi można przeczytać poniżej.

Nie zmienia to faktu, że wystąpienie Rogera Watersa przed polską publicznością nie dojdzie do skutku, co zostało potwierdzone przez Live Nation Polska.