Koszykówka - MŚ kobiet: Amerykanki i Chinki w finale

Dzisiaj w Sydney na koszykarskich mistrzostwach świata rozegrano półfinały. Amerykanki rozgromiły Kanadyjki, a Chinki po wyrównanym meczu wygrały z Australijkami.

Stany Zjednoczone rozgrywają znakomity turniej i zmierzają do kolejnego mistrzostwa. W półfinałowym starciu dwóch drużyn z Ameryki Północnej zmierzyły się z Kanadyjkami. Już na samym otwarciu gry Amerykanki pozbawiły rywalki nadziei na awans do finału, wychodząc na prowadzenie 15:0. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 27:7. Koszykarki z USA pewnie kontrolowały przebieg gry i w czwartej części meczu wypracowały ponad 40 punktów przewagi. Ostatecznie zwyciężyły 83:43. Breanna Stewart zdobyła 17 punktów, a mniej oczka mniej zanotowała A'ja Wilson, która miała 12 zbiórek.

Kanada - Stany Zjednoczone 43:83 (7:27, 14:18, 8:22, 14:16)

W drugim półfinale zmierzyły się reprezentacje Australii i Chin. Jak można było się spodziewać, był to dużo bardziej wyrównany mecz niż wcześniejszy. Chinki wypracowały nieco większą przewagę pod koniec pierwszej połowy, po której prowadziły 36:30. Gospodynie turnieju dogoniły rywalki w czwartej kwarcie i do samego końca gra była niezwykle zacięta. Na trzy sekundy do końca Siyu Wang wykorzystała dwa rzuty wolne na 61:59. Ezi Magbegor nie trafiła rzutu na dogrywkę i to reprezentacja Chin znalazła się w finale. Koszykarki z Azji trafiły zaledwie trzy rzuty za trzy punkty. Xu Han zaliczyła double-double (19 punktów i 11 zbiórek).

Australia - Chiny 59:61 (17:13, 13:23, 14:11, 15:14)