Roger Waters: „Jestem na ukraińskiej liście osób do likwidacji”

Czy Roger Waters jest poszukiwany przez ukraiński rząd? Niedawno piosenkarz wygłosił kontrowersyjne opinie nt. rosyjskiej inwazji, a teraz w wywiadzie dla Rolling Stone uznał, że znajduje się na wspieranej przez rząd Ukrainy liście osób do likwidacji. Ponadto jasno dał do zrozumienia, że wątpi w popełnione przez Rosjan zbrodnie wojenne, choć te zostały udokumentowane.

Roger Waters powiedział, że największym problemem są Stany Zjednoczone, które doprowadziły do manipulowania faktami i przedstawiania Rosji oraz Chin w złym świetle, podczas gdy to USA zabijają więcej ludzi. Kiedy dziennikarz przeprowadzający wywiad przedstawił mu dowody rosyjskich zbrodni wojennych, powiedział:

Widziałeś to w tym, co właśnie opisałem ci jako zachodnia propaganda. To jest dokładnie awers mówiący o rosyjskiej propagandzie. Rosjanie ingerowali w nasze wybory, Rosjanie to zrobili. To wszystko kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa.

Następnie Roger zaznaczył, że każda negatywna opinia kierowana w jego stronę jest inicjowana przez Ukrainę:

Nie zapominaj, że znajduję się na ukraińskiej liście osób do likwidacji. Jestem na pieprzonej liście, a ostatnio zabijali ludzi. W Paryżu była ta młoda Dugina, co to próbowali zabić jej ojca. Nie, w Moskwie. Próbowali zabić jej teścia [jej ojca - przyp. red.] i zabili ją. A kiedy cię zabijają, piszą na twoim zdjęciu „zlikwidowany”. Cóż, jestem na jednym z takich zdjęć.

Lista jest rzekomo prowadzona przez skrajnie prawicową ukraińską organizację i zawiera nazwiska setek tysięcy wrogów Ukrainy, w tym członków grupy Wagnera i dziennikarzy będących marionetkami na usługach donbaskich separatystów.

Strona, która została całkowicie potępiona przez opinię międzynarodową - ale nie została usunięta przez ukraiński rząd - twierdzi, że nie jest listą zabójstw, ale „informacją dla organów ścigania i służb specjalnych” - powiedział dziennikarz James Bell.

Roger Waters napisał na początku września do ukraińskiej pierwszej damy nt. powstrzymania rzezi i spełnienia obietnic wyborczych przez prezydenta, a jakiś czas później do Władimira Putina nt. jego intencji wobec naszych wschodnich sąsiadów. Z powodu opinii muzyka, odbieranych jako prokremlowskie, odwołano krakowskie koncerty, które miały się odbyć w ramach przyszłorocznej trasy This is Not a Drill Tour. Kiedy pojawiła się ta informacja, Roger wdał się w dyskusję z jednym z krakowskich radnych.

Źródło: Loudwire