Pierwsze szczegóły dotyczące tajemniczego filmu z uniwersum „Star Wars”

Wciąż niezatytułowany projekt z uniwersum Gwiezdnych wojen od miesięcy spędza sen z powiek miłośników franczyzy. W mediach wreszcie pojawiają się pierwsze informacje dotyczące tajemniczego widowiska.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami scenariusz napisze Damon Lindelof, uhonorowany m.in. nagrodą Emmy scenarzysta serialu Watchmen czy Lost: Zagubieni. Niedawno branżowe media ujawniły również nazwisko głównej twarzy składu twórców - będzie nią dziennikarka i producentka Sharmeen Obaid-Chinoy, dotychczas znana głównie ze współprodukcji dokumentów jak Klinika spalonych twarzy czy Podróż tysiąca mil. Niepotwierdzone (choć najprawdopodobniej prawdziwe) doniesienia łączą z obrazem gwiezdnowojennego weterana - Dave'a Filoniego (Gwiezdne wojny: Wojny klonów).

Z najnowszych raportów wynika, że projekt przedstawi samodzielną historię, niepowiązaną z Sagą Skywalkerów (a więc Epizodami I-IX), choć gotowość do powrotu na ekran wyrażali m.in. Daisy Ridley czy Oscar Isaac. Jak podaje portal Deadline, całość ma być zrealizowana z ogromnym rozmachem. Przybliżona data premiery widowiska nie jest znana.

Na ten moment dokładniejsze informacje nie zostały ujawnione. Tymczasem wielbiciele Gwiezdnych wojen zacierają ręce na myśl o filmowym prequelu Star Wars w reżyserii Taiki Waititiego (Jojo Rabbit, Thor: Ragnarok). Obraz osadzony na tysiące lat przed wydarzeniami z Mrocznego widma zadebiutuje na ekranach kin najpewniej w 2025 roku.

Źródło: Deadline.com