EBL: 9. kolejka (relacja aktualizowana)

9.kolejka Energa Basket ligi zakończy listopadowe zmagania koszykarskie w Polsce. Najciekawiej zapowiadającym się starciem jest to pomiędzy Zastalem Zielona Góra a Treflem Sopot. Piąci w tabeli zielonogórzanie postarają się pokonać we własnej hali wiceliderów ligi. Przerwania fatalnej passy poszukają natomiast Czarni Słupsk, którzy na wyjeździe zagrają ze Spójnią Stargard.

27 listopada, 17:30 Polski Cukier Start Lublin - Legia Warszawa 76:103 (27:29, 18:22, 15:21, 16:31)

Świetna skuteczność zapewniła Legii Warszawa pewne zwycięstwo w Lublinie. Legioniści w drugiej połowie wyraźnie odskoczyli Startowi i wygrali 103:76. Więcej o tym meczu pisaliśmy TUTAJ.

27 listopada, 15:30 MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek 79:82 (13:14, 28:25, 15:14, 23:29)

Mimo że w środku kolejki, to dopiero właśnie to spotkanie przyniosło wyrównaną walkę między drużynami. W pierwszej kwarcie wynik praktycznie cały czas krążył w okolicy remisu, ale też ciężko powiedzieć by poziom gry był przy tym bardzo wysoki. Obie ekipy traciły sporo okazji, wiele rzutów zarówno jednej, jak i drugiej ze stron kończyło się porażką. Dopiero w drugiej kwarcie na wyższe prowadzenie wyszli gospodarze, ale to, że długo byli w stanie je utrzymać nie oznaczało, że mają w garści zwycięstwo. Włocławianie w końcówce tego meczu poratowali się rzutami osobistymi - gdyby nie one, wciąż byłby remis 79:79. Moore i Łączyński wykorzystali łącznie wszystkie cztery i to oni triumfowali na wyjeździe. 

MKS Dąbrowa Górnicza: Mokros 21, Chealey 17, Krampelj 14, Bluiett 14, Piechowicz 5, Drame 4, Radwański 4, Rajewicz

Anwil Włocławek: Moore 31, Petrasek 19, Łączuński 10, Greene 7, Sobin 6, Słupiński 5, Nowakowski 4, Bostic, Woroniecki

26 listopada, 19:30 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz — WKS Śląsk Wrocław 99:111 (25:30, 29:29, 22:25, 23:27)

Przed rozpoczęciem meczu zdecydowanym faworytem byli wrocławianie, którzy w obecnym sezonie prezentowali kapitalną formę, notując kosmiczny bilans 7-0. Z kolei bydgoszczanie po siedmiu kolejkach znajdowali się po drugiej stronie tabeli, gdyż z wynikiem 1-6 okupowali ostatnią pozycję.

Nie było więc większym zaskoczeniem, gdy po trzech minutach WKS wyszedł na prowadzenie 12:4. W następnych akcjach byliśmy jednak świadkami lepszej gry gospodarzy, którzy odrobili straty i doprowadzili do ciekawego widowiska. Podobnie sytuacja wyglądała w drugiej kwarcie, gdy Śląsk wyszedł na 11-punktowe prowadzenie, ale dzięki lepszej końcówce Astoria zbliżyła się, przegrywając w przerwie tylko 54:59.

Po zmianie stron wrocławianie osiągnęli najwyższe w meczu, 12-punktowe prowadzenie, po czym natychmiast pozwolili rywalom na rzucenie dwunastu oczek z rzędu, co doprowadziło do remisu. Aż za dziesięć punktów odpowiadał w tym czasie Benjamin Simons, ale wyraźnie brakowało wsparcia dla strzelca Astorii. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty goście raz jeszcze uciekli oponentom, tym razem na bezpieczny dystans 15 oczek. Ostatecznie WKS Śląsk Wrocław wygrał 111:99 i z bilansem 8-0 pozostaje jedyną niepokonaną ekipą w Energa Basket Lidze. Na wyróżnienie zasługuje również Łukasz Kolenda, który zakończył mecz z linijką 29pkt/3zb/9as, trafiając 12/17 z gry.

Astoria: Smith 21, Simons 17, Polanco 15, Cayo 14, Szymkiewicz 13, Lewandowski 11, Wadowski 5, Pluta 3, Muszyński

Śląsk: Kolenda 29, Dziewa 23, Morgan 19, Gołębiowski 15, Nizioł 11, Justice 10, Tomczak 2, Adamczak 2, Mindowicz

26 listopada, 17:30 PGE Spójnia Stargard — Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:69 (30:12, 19:18, 16:21, 18:18)

To spotkanie zakończyło się, zanim się tak naprawdę zaczęło. Spójnia zdobyła pierwsze dwanaście punktów w meczu, a po ośmiu minutach prowadziła aż 30:7! Gospodarzom wychodziło po prostu wszystko, zarówno w ataku, jak i w obronie. Z kolei słupszczanie pozostawali kompletnie bezradni, obserwując kolejne trafienia zza łuku Karola Gruszeckiego oraz Courtneya Fortsona. Na szczególnie wyróżnienie zasługuje 34-letni amerykański rozgrywający miejscowych, który w całym starciu zaliczył kosmiczne 36 punktów, 5 zbiórek oraz 10 asyst, trafiając na skuteczności 11/18 z gry. W trzech pozostałych odsłonach gra była o wiele bardziej wyrównana, ale przyjezdni w żadnym momencie nie byli w stanie zagrozić przeciwnikom. Ostatecznie PGE Spójnia Stargard zwyciężyła 83:69 i awansowała na 7. miejsce w ligowej tabeli.

Spójnia: Fortson 36, Mathews 13, Clarke 9, Gruszecki 8, Benson 6, Sulima 5, Grudziński 4, Brenk 2, Kikowski

Czarni: Dileo 24, Musiał 11, Witliński 11, Chyliński 9, Coleman 8, Leończyk 4, Jankowski 2, Lake

24 listopada, 17:30 Twarde Pierniki Toruń - King Szczecin 63:72 (14:14 , 24:26, 19:18, 16:23)

Wydawało się, że Twarde Pierniki Toruń mogą powalczyć o zwycięstwo z Kingiem Szczecin. Pięciominutowy przestój kosztował gospodarzy osiągnięcie korzystnego wyniku. To koszykarze Kinga mogli cieszyć się z szóstej wygranej, a trzeciej z rzędu. Więcej o tym meczu pisaliśmy TUTAJ.

23 listopada, 19:00 Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot 83:99 (26:32, 23:17, 24:21, 10:29)

Już na otwarcie 9. kolejki kibicie otrzymali prawdopodobnie największy jej hit. Zastal Zielona Góra podejmował Trefl Sopot. Obie ekipy grały ostatnio fantastycznie i notowały serię pięciu zwycięstw z rzędu. Faworytem meczu byli jednak przyjezdni. Mecz był bardzo wyrównany w pierwszych trzech kwartach, ale w decydującej rozgrywce Trefl pokazał wyższość i dzięki zwycięstwu objął prowadzenie w tabeli EBL. Więcej o tym meczu pisaliśmy tutaj.