sanah śpiewa o „najlepszym dniu w jej życiu”

sanah znów zaskoczyła! Niespełna tydzień po wydanu nowego albumu, wokalistka zaprezentowała premierowy singiel zatytułowany najlepszy dzień w moim życiu.

Nie ma obecnie na polskiej scenie muzycznej artystki, który wydawałaby nowości z taką intensywnością, jak sanah. Wokalistka korzysta ze swoim przysłowiowych pięciu minut i nie dość, że wypuszcza płytę za płytą, to jeszcze wyprzedaje kolejne, większe i mniejsze, trasy koncertowe.

Niespełna tydzień temu światło dzienne ujrzał jej najnowszy krążek zatytułowany sanah śpiewa poezyje. Znalazło się na nim dziesięć utworów skomponowanych do interpretacji wierszy znanych polskich poetów, między innymi Juliusza Słowackiego, Adama Mickiewicza, Juliana Tuwima czy też Wisławy Szymborskiej. Obecnie artystka jest w trasie koncertowej. Na bankietach, odbywających się w najpiękniejszych salach w kraju, wokalistce towarzyszy 50-osobowa Polska Orkiestra Muzyki Filmowej pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz 30-osobowy chór Silesian Chamber Choir Ad Libitum.

Tymczasem sanah postanowiła znów zaskoczyć i wydała nowy singiel o podniosłym tytule najpiękniejszy dzień w moim życiu. W charakterystyczny dla siebie, melancholijny, sposób wspomina przeszłość, opowiada o dziecięcych marzeniach i nieśmiało mówi o przyszłości. Utworowi towarzyszy klip, w którym widzimy roztańczoną artystkę na murawie Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Biorąc po uwagę lokalizację oraz słowa piosenki, możemy się domyślać, że kolejny(e) koncert(y) sanah wybrzmi(ą) na stadionie(ach). Czy artystce uda się powtórzyć sukces Dawida Podsiadły? Przekonamy się wkrótce.

Źródło: sanah/YouTube