Koszykówka - LM: to był pogrom, Legia odpadnie z rozgrywek

To był koszmarny dzień dla koszykarzy Legii Warszawa. Po zwycięstwie Filou Ostendy w Stambule wicemistrzowie Polski stanęli pod ścianą. Legia nie zdołała przedłużyć szans na awans, gdyż została rozgromiona przez Hapoel Holon.

W poprzednim meczu, z Filou Ostenda Legia Warszawa odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. Polski zespół jednak pozostał na ostatnim miejscu w tabeli. Na dodatek, w rozgrywanym dzisiaj wcześniej spotkaniu Ostenda pokonała Galatasaray. Legioniści, aby liczyć na awans musieliby wygrać dwa ostatnie mecze. Wśród nich był ten dzisiejszy na wyjeździe z Hapoelem Holon.

Niestety, od samego początku szanse Legii na przedłużenie nadziei na wyjście z grupy były znikome. Hapoel grał niezwykle pewnie, szczególnie w ataku. Gospodarze wypracowywali sobie dobre pozycje rzutowe i je wykorzystywali. To zadziałało negatywnie na motywację koszykarzy Legii, którzy nie mogli utrzymać wysokiego tempa gry rywali. Już po pięciu minutach izraelski zespół prowadził 18:4. W kolejnych minutach przewaga drużyny Hapoel Holon była coraz większa. W drugiej kwarcie różnica wynosiła prawie 30 punktów, a do przerwy na tablicy widniał wynik 56:31.

W drugiej połowie nie doszło do zmiany sytuacji na parkiecie. Koszykarze Hapoelu nie musieli już grać na pełni swoich możliwości, ale utrzymywali olbrzymią przewagę, która wzrosła nawet do ponad 30 punktów. Izraelski zespół wygrał 101:79, trafiając 15 trójek. Chris Johnson rzucił dla gospodarzy 25 punktów. Po raz pierwszy w barwach Legii zagrał Billy Garrett, który zdobył 19 punktów. Legia z bilansem 1-4 jest na czwartym miejscu w tabeli i przed ostatnim meczem, z Galatasarayem nie ma już szans na awans. 

Hapoel Holon - Legia Warszawa 101:79 (25:13, 31:18, 24:20, 21:28)

Hapoel: Johnson 25, Green 23, Dalton 12, Bourdillon 11, Jones 9, Misgav 7, Ragland 5, Abrass 3, Amir 2, Dadon 2, Dawson 2

Legia: Garrett 19, McCallum 16, Groselle 12, Koszarek 12, Marble 8, Leslie 6, Berzins 5, Wyka 1, Kulka 0, Kamiński 0.