Nick Carter (Backstreet Boys) oskarżony o zgwałcenie nastolatki

W czwartek (08.12) w hrabstwie Clark (stan Nevada) złożono pozew przeciwko Nickowi Carterowi. W nim twierdzi się, że wokalista zgwałcił i zaraził wirusem HPV 17-latkę.

Oskarżycielką jest 39-letnia Shannon Ruth, która przedstawia się jako osoba z autyzmem i porażeniem mózgowym. Do napaści na tle seksualnym miało dojść w 2001 roku po koncercie Backstreet Boys w Tacoma (stan Waszyngton). Carter miał ją spotkać wśród fanów czekających na dostanie autografu, a następnie zaprosić do autokaru i poczęstować sokiem VIP. Gdy zagroziła, że powie o ataku, muzyk miał posiniaczyć jej ręce i powiedzieć, że jest upośledzoną małą s**ą, której nikt nie uwierzy. Historię przedstawiono podczas konferencji prasowej z udziałem prawników.

- Ostatnie 21 lat było wypełnione bólem, dezorientacją, frustracją, wstydem i samookaleczeniami, które są bezpośrednim skutkiem gwałtu na mnie dokonanego przez Nicka Cartera. Chociaż mam autyzm i żyję z porażeniem mózgowym, wierzę, że nic nie wpłynęło na mnie bardziej niż to, co zrobił mi Nick Carter - powiedziała Ruth.

Prawnik Ruth, Mark Boskovich, dodał, że Carter w podobny sposób skrzywdził 3 inne, nieznane z nazwisk, kobiety w latach 2003-2006.

Do sprawy odniósł się Michael Holtz, adwokat wokalisty. Nazwał on oskarżenia bezpodstawnymi z prawnego punktu widzenia, ale także całkowicie nieprawdziwymi:

Niestety pani Ruth od kilku lat jest wmanipulowana w składanie fałszywych oskarżeń przeciwko Nickowi - a te zarzuty wielokrotnie i w znaczny sposób zmieniały się w czasie. Nikt nie powinien dać się zwieść chwytowi prasowemu zaaranżowanemu przez oportunistycznego prawnika - przekazał w pisemnym oświadczeniu.

Stacja ABC wycofała się z emisji świątecznego programu A Very Backstreet Holiday, którego premierę planowano na ten miesiąc.

Źródło: Filmweb