Euroliga: bójka w Madrycie "ozdobą" drugiej serii play-off

Niechlubnym wydarzeniem drugiej części fazy play-off w Eurolidze była wielka bójka między zawodnikami Realu Madryt i Partizana Belgrad. Ponadto swoje mecze wygrały: AS Monako, Barcelona i Fenerbahce.

Bójka w Wizink Centre w Madrycie z czwartkowego wieczoru przejdzie do historii Euroligi. W pierwszym meczu po zwycięskiej trójce Kevina Puntera Partizan nieznacznie wygrał z Realem Madryt. W drugim starciu (dosłownie) było więcej emocji pozasportowych. Zespół z Belgradu zagrał znakomicie i prowadził przez całe spotkanie. Na półtorej minuty przed końcem wygrywał aż 95:80 i był blisko prowadzenia 2:0. Zawodnicy Realu nie wytrzymali, a dokładniej Sergio Llull faulował Puntera poprzez uderzenie go w szyję. Sprowokowało to gigantyczną bójkę między koszykarzami. Doszło do bokserskich ciosów, a na boisku znaleźli się także rezerwowi, a nawet rodziny zawodników i służby porządkowe. Trenerzy oraz sędziowie nie opanowali sytuacji. Najbardziej ucierpiał Dante Exum, który został w zapaśniczym chwycie rzucony na parkiet. Arbitrzy musieli zdyskwalifikować prawie wszystkich, w sumie 21 na 24 koszykarzy. Regulamin określa, że do dokończenia spotkania potrzebnych jest przynajmniej dwóch zawodników każdej z drużyn. Wszyscy udali się do szatni, Partizan prowadzi 2:0 w serii, a władze ligi miały dużo pracy nad przydzieleniem dodatkowych sankcji. Nie było się bez dużych kar finansowych dla zespołów. Guerschon Yabusele został zawieszony przez Euroligę na pięć meczów, Kevin Punter na dwa, a Mathias Lessort i Gabriel Deck na jeden. To wszystko będzie ważne w dalszej rywalizacji w tej serii, już w Belgradzie. Zdarzenie można obejrzeć w poniższym materiale, ale na pewno nie jest to żadna promocja rozgrywek.



Na szczęście spokojniej było w innych meczach. AS Monako wyrównało stan rywalizacji z Maccabi Tel Awiw. Gospodarze rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 11:0. Maccabi odrobiło straty, ale druga połowa należała do zespołu z księstwa. Pewnie wygrał on 86:74. Gigantyczny dorobek 33 punktów zanotował Jordan Loyd. Barcelona jest już bardzo blisko Final Four. Po raz drugi pokonała u siebie Żalgiris Kowno, ale to spotkanie było zdecydowanie bardziej wyrównane niż poprzednie. Zespół z Hiszpanii dopiero po lepszej grze w końcówce triumfował 89:81. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet Jan Vesely (26 punktów) i Nikola Mirotić (22 punkty). W czwartej serii w drugim meczu Fenerbahce miało kilkanaście punktów straty do Olympiakosu i długo goniło wynik. Ostatecznie goście doprowadzili do wyrównanej końcówki, w ostatniej kwarcie rzucili aż 31 punktów i po wygranej 82:78 doprowadzili do stanu 1:1 w rywalizacji. Remisowy wynik po dwóch meczach w Pireusie jest dla Fenerbahce korzystnym wynikiem.

Wyniki:

AS Monako - Maccabi Tel Awiw 86:74 (22:18, 20:23, 25:13, 19:20) 1:1 w serii
Real Madryt - Partizan Belgrad 80:95 (21:31, 16:20, 25:24, 18:20 - zakończony na półtorej minuty przed końcem) 0:2 w serii
Barcelona - Żalgiris Kowno 89:81 (20:21, 25:23, 23:22, 21:15) 2:0 w serii
Olympiakos Pireus - Fenerbahce 78:82 (24:10, 13:24, 19:17, 22:31) 1:1 w serii