Pływanie - MŚ: udane występy Masiuka i Chmielewskiego podczas trzeciego dnia imprezy

Podczas trzeciego dnia pływackich mistrzostw świata z dobrej strony pokazali się Ksawery Masiuk oraz Krzysztof Chmielewski. Ten pierwszy zajął szóste miejsce w finale wyścigu na 100 metrów stylem grzbietowym, a drugi w bardzo dobrym stylu awansował do rywalizacji o medale na 200 metrów stylem motylkowym.

W porannych eliminacjach na pływalni w Fukuoce zaprezentowało się zaledwie dwóch reprezentantów Polski. Na 200 metrów stylem dowolnym kobiet wystartowała Laura Bernat, dla której ten występ był tylko przetarciem przed koronną konkurencją 200 metrów stylem grzbietowym. Cenny sprawdzian 17-latka zaliczyła, choć z marnym efektem, ponieważ została zdyskwalifikowana. Czas Polki 2:07,08 dałby jej dopiero 49. lokatę, lecz jednocześnie oznaczałby jej nowy rekord życiowy, co akurat może pozytywnie nastrajać przed następnym występem. 

Następnie do wody wskoczył Krzysztof Chmielewski na swoim ulubionym dystansie 200 metrów stylem motylkowym. 19-latek uzyskał trzeci rezultat eliminacji i pewnie awansował do półfinału. Jego czas (1:55,02) był tylko o 0,01 sekundy gorszy od własnego rekordu życiowego. Polak zachował jednak sporo sił na sesję popołudniową i popłynął w niej fantastycznie, najszybciej w karierze, z czwartym wynikiem awansując do jutrzejszego finału (1:54,36). 

Dzisiejszego dnia najważniejszy był dla nas start w finale na 100 metrów stylem grzbietowym Ksawerego Masiuka. 18-latek na pierwszym torze rozpoczął świetnie, na półmetku prowadził, płynąc w tempie na rekord świata, lecz w drugiej części dystansu opadł z sił i ukończył rywalizację na szóstej pozycji (52,92), identycznej jak przed rokiem w Budapeszcie. Złoto zdobył Ryan Murphy, który niespodziewanie pokonał rekordzistę świata, Thomasa Ceccona, a podium uzupełnił Hunter Armstrong. Ten ostatni uzyskał taki sam rezultat, jak rekord Polski Ksawerego Masiuka, więc być może gdyby 18-latek lepiej rozłożył siły, to byłby w stanie sięgnąć po brązowy krążek. 

W pozostałych finałach również nie zabrakło emocji. Na 200 metrów stylem dowolnym mężczyzn niespodziewanie dublet ustrzelili Brytyjczycy, Matthew Richards i Tom Dean, a dopiero na czwartym miejscu rywalizację ukończył faworyt, David Popovici, mimo że na 50 metrów przed metą znajdował się jeszcze na prowadzeniu. 

Na 1500 metrów stylem dowolnym kobiet rywalki zdeklasowała Katie Ledecky, która tym samym zdobyła swoje 15. złoto mistrzostw świata (w tym piąte na tym dystansie), wyrównując pod tym względem rekordowe osiągnięcie Michaela Phelpsa. 

W finale rywalizacji na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym kobiet zwyciężyła Kaylee McKeown, przy okazji ustanawiając nowy rekord mistrzostw świata. Australijka zostawiła za swoimi plecami dwie Amerykanki, Regan Smith oraz Katharine Berkoff. 

W ostatniej konkurencji trzeciego dnia pływackiego czempionatu globu, na 100 metrów stylem klasycznym kobiet, od początku do końca na czele znajdowała się Ruta Meilutyte. Litwinka zdołała odzyskać tytuł mistrzyni świata po dziesięciu latach przerwy, a za rok w Paryżu zapewne postara się o zdobycie swojego drugiego olimpijskiego złota w karierze. Poprzednie wyłowiła z pływalni w Londynie w 2012 roku.

Wyniki finałów:

200 metrów stylem dowolnym mężczyzn:

1. Matthew Richards (Wielka Brytania) - 1:44,30

2. Tom Dean (Wielka Brytania) - 1:44,32

3. Sunwoo Hwang (Korea Południowa) - 1:44,42

1500 metrów stylem dowolnym kobiet:

1. Katie Ledecky (USA) - 15:26,27

2. Simona Quadarella (Włochy) - 15:43,31

3. Bingjie Li (Chiny) - 15:45,71

100 metrów stylem grzbietowym kobiet:

1. Kaylee McKeown (Australia) - 57,53

2. Regan Smith (USA) - 57,78

3. Katharine Berkoff (USA) - 58,25

100 metrów stylem grzbietowym mężczyzn: 

1. Ryan Murphy (USA) - 52,22

2. Thomas Ceccon (Włochy) - 52,27

3. Hunter Armstrong (USA) - 52,58

100 metrów stylem klasycznym kobiet:

1. Ruta Meilutyte (Litwa) - 1:04,62

2. Tatjana Schoenmaker (RPA) - 1:05,84

3. Lydia Jacoby (USA) - 1:05,94