Players Championship: Neil Robertson utrzymuje wysoką formę

Neil Robertson potwierdza formę z ostatnich tygodni. Po zwycięstwie w Welsh Open i gładkim zwycięstwie w eliminacjach do China Open, Australijczyk zameldował się już w 1/2 finału zmagań Players Championship. Awans do najlepszej czwórki wywalczył dziś także Mark Allen.

 

W sesji popołudniowej przy stole zameldowali się Neil Robertson oraz aktualny mistrz świata Mark Williams. Spotkanie lepiej rozpoczął Walijczyk, który wyszedł na prowadzenie 2:0. Wówczas do ataku przeszedł Robertson. Najpierw Australijczyk złapał kontakt, mimo wysokiego ponad 50-punktowego brejka rywala. Później było jeszcze lepiej. Seria wygrywających podejść dała mu komfortowy rezultat 5:2. Mimo bardzo niekorzystnego wyniku Williams nie poddał się. W ósmej partii wbił wygrywającego brejka 56-punktowego, a dziewiąta partię zapisał na swoim koncie po dosyć szarpanej grze taktycznej. Mimo pogoni aktualnego mistrza świata to Robertson postawił kropkę nad "i" w dziesiątym frejmie. 72:11 dało mu cenne zwycięstwo i awans do najlepszej czwórki turnieju. W jutrzejszym półfinale zmierzy się z Juddem Trumpem.

 

Neil Robertson - Mark Williams 6:4

 

Śladem Australijczyka podążył Mark Allen. Irlandczyk z Północy fatalnie zaczął pojedynek ze Stuartem Binghamem, bowiem przegrał trzy pierwsze frejmy. W czwartej partii Allen powrócił do meczu, dzięki 72-punktowemu podejściu. To przełamanie dodało mu skrzydeł i tuż po regulaminowej przerwie dołożył jedyną tego dnia setkę. Od stanu 2:3 33-latek dołożył jeszcze dwie partie i był już o krok od awansu. Bingham wykradł przeciwnikowi ósmą partię, ale chwilę później górą ponownie był Allen. 6. zawodnik świata ponownie popisał się serią dwóch frejmów. W dziewiątej partii wygrał 72:11, a zwycięstwo przypieczętował 75-punktowym brejkiem.

 

Mark Allen - Stuart Bingham 6:4