Turcja grozi kolejną ofensywą na tereny zajmowane przez milicje kurdyjskie
- Data publikacji: 28.07.2019, 15:00
Władze Republiki Tureckiej w tym tygodniu zapowiedziały ofensywę na tereny Rożawy, będącej pod kontrolą milicji kurdyjskich, w celu utworzenia 10-kilometrowej strefy buforowej.
Ofensywa ma dojść do skutku w momencie, gdy prowadzone obecnie rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi na temat wycofania się Kurdów z przygranicznych miejscowości nie przyniosą porozumienia. Armia turecka rozmieściła już czołgi oraz broń ciężką wzdłuż granicy, gotowa wkroczyć do Syrii w każdej chwili.
Projekt strefy buforowej został ogłoszony przez prezydenta Erdoğana już na początku 2019 roku, lecz został on wstrzymany na czas nieokreślony. W dniach 22-23 lipca odbyło się spotkanie tureckich władz z Jamesem Jeffrey'em - specjalnym przedstawicielem USA ds. Syrii, na którym dyskutowano na temat dalszej współpracy obu sojuszników w kwestii bezpieczeństwa i pokoju na terytorium Syrii. Owo spotkanie pokrywa się z decyzją rządu w sprawie rozmieszczenia sił tureckich na granicy z Syrią. Należy zaznaczyć, że rozmowy są trudne, ze względu na kryzys związany z zakupem przez Turcję rosyjskich systemów rakietowych S-400.
W chwili, gdyby rozmowy na linii Ankara-Waszyngton załamały się, a tureckie wojska podjęły próbę utworzenia strefy buforowej siłą, byłaby to już trzecia bezpośrednia interwencja turecka w Syrii od początku długiej i krwawej wojny domowej.