NHL: pewne zwycięstwo Capitals w czwartym meczu
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 05.06.2018, 09:25
Hokeiści Washington Capitals są coraz bliżej zdobycia Pucharu Stanleya. Zawodnicy ze stolicy Stanów Zjednoczonych przekonująco wygrali 6:2 z Vegas Golden Knights i prowadzą już 3:1 w serii.
Pierwsza tercja czwartego meczu finałowego była popisem strzeleckim ekipy z Waszyngtonu. Po 20 minutach Stołeczni prowadzili 3:0 po trafieniach TJ Oshie (w przewadze), Toma Wilsona i Devante'a Smitha Pelly'ego (w ostatniej minucie tercji). W pierwszej części gry więcej strzałów oddali zawodnicy Vegas, ale James Neal nie trafił do pustej bramki - albo krążek odbijał się od słupka, albo interweniował Brayden Holtby. Podczas drugiej tercji przewaga Capitals wzrosła. Bramkę na 4:0 w przewadze strzelił John Carlson.
W trzeciej tercji Vegas Golden Knights próbowali odrabiać straty. Po golach Jamesa Neala i Reilly'ego Smitha goście mieli tylko 2 bramki straty, a do końca meczu zostało jeszcze 7 minut. Kolejne dwie bramki Waszyngtonu pozbawiły złudzeń Złotych Rycerzy. Na 5:2 trafił Michał Kempny, a wynik spotkania na 6:2 ustalił Brett Connolly w grze pięciu na trzech. W statystyce strzałów lepsi okazali się przyjezdni, którzy oddali 30 strzałów, a Waszyngton 23. Ważnym aspektem było wykorzystywanie przewag. Capitals w power play zdobyli aż 3 bramki.
Rywalizacja w finale powraca do Las Vegas. Golden Knights muszą wygrać mecz przed własną publicznością, żeby pozostać w walce o tytuł. Capitals do wywalczenia Pucharu Stanleya potrzebują zaledwie jednej wygranej, a ich rywale aż trzech. Alex Owieczkin i spółka muszą postawić kropkę nad i, aby w końcu zdobyć dla Waszyngtonu upragnione trofeum.
Vegas Golden Knights - Washington Capitals 2:6 (0:3, 0:1, 2:2)
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.