EBL: Derby województwa kujawsko-pomorskiego dla Anwilu
Andrzej Romański / Energa Basket Liga

EBL: Derby województwa kujawsko-pomorskiego dla Anwilu

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 02.02.2021, 19:41

W derbach województwa kujawsko-pomorskiego Anwil Włocławek okazał się lepszy od Polskiego Cukru Toruń i zwyciężył po raz dziewiąty w tym sezonie. Dla obu drużyn był to mecz ostatniej szansy w walce o play off. Trener Frasunkiewicz nie miał do swojej dyspozycji Przemysława Zamojskiego, który ponownie zmaga się z kontuzją.

 

Włocławianie wyszli na parkiet piątką: Kyndall Dykes, Curtis Jerrells, Ivan Almeida, Ivica Radić, Artur Mielczarek. Trener Zawadka wytypował do gry: Donovana Jacksona, Aarona Cela, Obiego Trottera, Bartosza Diduszkę i Damiana Kuliga. Lepiej zaczęli gospodarze, choć i oni długo nie mogli się wstrzelić w rytm gry. W połowie kwarty torunianie odrobili straty do rywali, a po punktach Aarona Cela wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Dwa razy przewinił Ivan Almeida, stąd też szybko opuścił parkiet. Polski Cukier błyskawicznie zdobył kolejne 11 punktów, pozwalając rywalom na jedynie dwa oczka. Finalnie, pierwsze dziesięć minut zakończyło się wynikiem 30:19 na korzyść przyjezdnych.

 

Od początku drugiej kwarty Anwil bronił bardzo skutecznie - ich rywale swoje pierwsze punkty w tej części gry zdobyli dopiero po czterech minutach. Rottweilery nie wykorzystały ofensywnej niemocy przeciwników. Goście wciąż utrzymywali około 10-punktowe prowadzenie. Dobry moment w meczu miał Shawn Jones, który niedawno wrócił do drużyny po kontuzji. Anwilowi udało się uzyskać serię 8:0. Koszykarze trenera Zawadki odpowiedzieli jeszcze kilkoma celnymi rzutami i to oni schodzili do szatni w lepszych nastrojach - po dwóch kwartach wygrywali 43:37.

 

Gospodarze odrobili całą stratę do torunian i prowadzili po raz pierwszy od czasu szóstej minuty rywalizacji. Obie drużyny rywalizowały punkt za punkt, a prowadzenie zmieniło się kilkukrotnie na przestrzeni całej kwarty. Kyndall Dykes skutecznie udowadniał, że jest istotną postacią w układance trenera Frasunkiewicza. Po odejściu Walierija Lichodieja do Legii Warszawa, klub zdecydował się na przedłużenie kontraktu Amerykanina. Zagraniczny zawodnik poprowadził swoją drużynę do wygrania trzeciej kwarty aż 23:14.

 

Ostatnią odsłonę gry otworzył szaloną trójką Donovan Jackson. Dla gości był to sygnał, że może to być ich pierwsze wyjazdowe spotkanie w tym sezonie. Polski Cukier w połowie kwarty prowadził już siedmioma punktami. Zaiskrzyło na linii Jerrells - Trotter, co jeszcze bardziej podkręciło atmosferę derbów w Hali Mistrzów. Ostatnie minuty meczu należały do Ivana Almeidy, który trafił dwie trójki, a także wymusił piąty faul Bartosza Diduszki. W ostatniej akcji celnym lay upem popisał się Kyndall Dykes, który zakończył spotkanie wynikiem 77:75. Warto podkreślić, że goście nie zdobyli punktów przez ostatnie pięć minut, co miało znaczenie dla ostatecznego rezultatu spotkania.

 

Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 77:75 (19:30, 18:13, 23:14, 17:18)

 

Anwil: Dykes 20, Almeida 14, Jones 12, Jerrells 10, Sulima 7, Mielczarek 6, Radić 4, Pluta 2, Clarke 2, Tomaszewski 0.

 

Polski Cukier: Jackson 20, Kulig 17, Cel 13, Diduszko 8, Bragg Jr 8, Trotter 5, Ramljak 4, Woods 0, Samsonowicz 0.

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.