Bundesliga: zwycięski Bayern na Olympiastadion w Berlinie!

  • Data publikacji: 05.02.2021, 21:55

Potężna maszyna Hansa Flicka pokonała Herthę pogrążoną w kryzysie. Problemów stołecznego klubu nie ma końca, natomiast Bayern umacnia się na prowadzeniu w tabeli Bundesligi z 48 oczkami na koncie. Niepocieszony Piątek, zwycięski Lewandowski!

 

Przed pierwszym gwizdkiem arbitra na Olympiastadion w Berlinie, jedno było pewne – cud, lub przegrana, to czekało gospodarzy. Dodatkowo kontuzje w ich zespole nie ułatwiały podejmowanej przez Berlińczyków walki o utrzymanie, bowiem Boyata, Cordoba, Dilrosun oraz Plattenhardt to czołowi i zarazem nieobecni zawodnicy Herthy BSC. Monachijczycy choć byli niekwestionowanym faworytem, również wystąpili w okrojonym składzie. Lewandowski miał nadzieję na dalsze śrubowanie wyniku strzeleckiego w tym sezonie, z nadzieją na przekroczenie magicznego rekordu Gerda Mullera.

 

Pal Dardai, nowy szkoleniowiec stołecznego klubu stanął przed wielkim wyzwaniem. Co ciekawe to Berlińczycy zdawali się dominować w pierwszym kwadransie spotkania. Strzał Lukebakio z 4’ został wybroniony przez Manuela Neuera w typowy dla niego sposób. Następnie dwukrotnie czujność Niemca sprawdzał Krzysztof Piątek, jednak uznany golkiper wychodził z tych prób obronną ręką. W 11’ przed wymarzoną okazją stanął Robert Lewandowski, kiedy to uderzał z rzutu karnego wywalczonego przez Leroya Sane. Niespodziewanie Jarstein wybronił uderzenie Polaka! Po jego interwencji rozgrywka stała się jeszcze bardziej zacięta. Polscy napastnicy wymieniali się uprzejmościami, oddając w pierwszym kwadransie łącznie 5 celnych strzałów na bramkę rywali. Spotkanie otworzył Kingsley Coman w 21’, wykorzystując złe ustawienie norweskiego bramkarza. Francuz wykonał sprytne uderzenie, które pozostało bez odpowiedzi golkipera niebiesko-białych. Wraz z biegiem czasu dominacja die Roten zdawała się coraz bardziej przytłaczać gospodarzy.

 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącym zmianom. Ataki pozycyjne przeplatane szturmem przy wykorzystaniu skrzydeł nie przynosiły wymiernych korzyści dla Lewandowskiego i spółki. Zawodnicy obecnego mistrza Niemiec prezentowali wysoki poziom, co przejawiało się m.in. w dokładnym rozegraniu i kontrolowaniu przebiegu meczu. Niemiecka Stara Dama w drugiej części spotkania stanęła przed dwoma obiecującymi okazjami, jednak nie była w stanie przekuć ich na bramkę wyrównującą. Najlepszą z akcji zmarnował Matheus Cunha, który pudłował, lobując Manuela Neuera po kontrze swojego zespołu.

 

48 punktów na koncie Bawarczyków to dobry wynik na tym etapie sezonu. Zaliczając piąte zwycięstwo z rzędu potwierdzają swoją dobrą formę. Pomimo wcześniejszych potknięć są zdecydowanymi faworytami do zgarnięcia tytułu mistrzowskiego.

 

Hertha BSC – Bayern Monachium 0:1 (0:1)

Bramki: 21’ Coman

Hertha BSC: Jarstein – Mittelstadt, Torunarigha (46’ Alderete), Stark, Pekarik – Tousart, Ascacibar (81’ Khedira) – Cunha, Darida (55’ Guendouzi), Lukebakio (81’ Leckie) – Piątek (63’ Radonjic)

Bayern Monachium: Neuer – Hernandez, Alaba, Sule, Pavard – Coman (86’ Choupo-Moting), Gnabry (73’ Tolisso), Kimmich, Muller, Sane (73’ Costa) - Lewandowski

Żółte kartki: Darida, Khedira - Pavard

Sędzia: Robert Schroder