Curling: Mistrzostwa Świata kobiet znów odwołane

Informację o odwołaniu czempionatu kobiet ogłosiła w poniedziałek Światowa Federacja Curlingu. To drugi rok z rzędu bez Mistrzostw Świata kobiet.

Gdy przed rokiem odwołano mistrzowski turniej w kanadyjskim Prince George, wydawało się, że to jednorazowa decyzja, która nieprędko się powtórzy. Niestety, zawody, które miały rozpocząć się 20 marca w Szwajcarii, nie dojdą do skutku. Jest to konsekwencja decyzji szwajcarskich organów zdrowotnych, które nie zdecydowały się na pozytywną rekomendację rywalizacji na lodzie. Jak podaje w komunikacie Światowa Federacja Curlingu, zarówno WCF, jak i lokalny organizator imprezy, starali się dołożyć wszelkich starań, by zawodniczki mogły stanąć do walki o mistrzowski tytuł. Sytuacja epidemiczna i związane z nią mutacje koronawirusa budzą jednak duży niepokój wśród instytucji państwowych, stąd taka decyzja.

Swoje rozczarowanie tą decyzją wyraziła szefowa WCF, Kate Caithness, która powiedziała, że cały sztab ludzi niestrudzenie pracował, by zagwarantować bezpieczeństwo wszystkim sportowcom, działaczom, personelowi i wolontariuszom podczas imprezy, a ta decyzja oznacza, że zawodniczki, które tak ciężko pracowały, drugi rok z rzędu nie będą mogły powalczyć o tytuł. Zaznaczyła jednak, że w tej sytuacji priorytetem dla damskiego curlingu, jest szczęśliwe przeprowadzenie eliminacji na Igrzyska w Pekinie w 2022 r.

Według Federacji bez problemu natomiast postępują przygotowania do Mistrzostw Świata Mężczyzn, które na początku kwietnia rozpoczną się w Calgary w Kanadzie, zaś na przełomie kwietnia i maja odbędą się Mistrzostwa Par Mieszanych - miejsce turnieju wciąż nie zostało jednak ogłoszone.