Dart: świetne występy Polaków w UK Open

W Militon Keynes rozpoczął się telewizyjny turniej UK Open. Oprócz graczy z kartami PDC, do zawodów przystąpiło również kilku darterów z Q-schoola. Fantastycznie zaprezentowali się Sebastian Białecki oraz Krzysztof Ratajski.

O nagrody warte 400 tysięcy funtów, pierwszy raz zagrało aż trzech Polaków. Do znajdujących się wśród 128 najlepszych darterów Krzysztofa Ratajskiego oraz Krzysztofa Kciuka, dołączył Sebastian Białecki. Dla młodziutkiego łodzianina był to pierwszy telewizyjny turniej w karierze. Z całą pewnością można założyć, że nie będzie on ostatnim! Siedemnastolatek już w pierwszej rundzie rzucił legendarną dziewiątą lotkę i nie dał najmniejszych szans swojemu przeciwnikowi. Głośno o Polaku zrobiło się także w kolejnym pojedynku. Ponownie za sprawą dziewiątej lotki, którą dla odmiany rzucił Van der Wal. Holendrowi nie pomogło to w ostatecznym wyniku, gdyż to Białecki awansował do następnej rundy. W ostatnim meczu sesji popołudniowej, na rewelację turnieju czekał zawodnik z wyższej półki - Derk Telnekes. Nie obronił on jednak honoru Niderlandów i po identycznym wyniku odpadł z turnieju. Do trzeciej rundy dotarł również Krzysztof Kciuk, który uprzednio odniósł zwycięstwo nad Murray'em. Niestety, w swoim drugim meczu odezwały się stare "demony" błędów na podwójnych, w konsekwencji czego Polak zmarnował szansę na zwycięstwo. Z wartych odnotowania szczegółów Lisa Ashton ustanowiła nowy rekord średniej zdobytej przez kobietę w turnieju telewizyjnym (100.3). 

W sesji wieczornej wystąpiło dwóch Polaków. Dla rozstawionego Krzysztofa Ratajskiego była to pierwsza runda, w której musiał wziąć udział. Pojedynek "Rataja" z Nathanem Aspinallem, pomimo olbrzymiego potencjału, nie znalazł się na relacjonowanej przez telewizję tarczy. Jednak polscy fani nie mogli poczuć się rozczarowani z samego wyniku, ponieważ "Polish Eagle" gładko rozprawił się z Anglikiem. W pierwszych legach wydawało się, że spotkanie Białeckiego może ułożyć się w podobny sposób. Niestety, pomimo świetnej gry, przeważyło doświadczenie utytułowanego Mensura Suljovica. Młodziutki darter powinien czuć się dumny ze swojego występu. Jego gra przebiła oczekiwania ekspertów, a ich zagraniczna część miała wreszcie okazję pierwszy raz o nim usłyszeć. Wśród największych nieobecnych piątej rundy należy wymienić będącego ostatnio w wyśmienitej formie Joe Cullena. Poza turniejem znalazł się również Peter Wright, który w szlagierze dnia przegrał z Chisnall'em. Jutro Krzysztof Ratajski zmierzy się z Łotyszem Madarsem Razmą. 

Wyniki czwartej rundy UK Open: