Tauron Liga: trzypunktowe zwycięstwo BKS-u w Świeciu

W jednym z sobotnich spotkań Tauron Ligi przedostatni w tabeli Joker Świecie podejmował u siebie okupującą środek stawki ekipę z Bielska-Białej. W meczu ostatniej, 22. kolejki fazy zasadniczej oba zespoły walczyły o jak najlepsze zakończenie tego etapu zmagań, a gospodynie o sprawienie kolejnej niespodzianki. Choć świecianki były lepsze w premierowej odsłonie, z każdym kolejnym setem coraz bardziej widoczna była przewaga przyjezdnych, które finalnie wygrały 3:1.

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęły gospodynie szybko wychodząc na 4:0, głównie za sprawą błędów własnych bielszczanek, ale też dobrej gry po swojej stronie. Świecianki utrzymywały dobrą dyspozycję i wypracowaną przewagę w kolejnych piłkach wykorzystując słabszy początek zawodniczek BKS-u. Po pojedynczym bloku Katarzyny Wenerskiej na tablicy widniał już wynik 11:5. W środkowej fazie seta przyjezdne starały się niwelować stratę, ale wyraźnie nakręcone siatkarki Jokera kontynuowały swoją świetną grę. Im bliżej decydujących fragmentów, tym bielszczanki coraz bardziej zbliżały się do rywalek doprowadzając do stanu 18:16, by przegrywając kolejne dwie akcje znów tracić cztery oczka. Po stronie świecianek świetnie prezentowała się Joanna Sikorska, po której ataku gospodynie były już dwie piłki od wygrania seta. Bielszczanki przy dobrych zagrywkach Dagmary Dąbrowskiej zanotowały jednak rewelacyjną serię zdobywając 5 punktów z rzędu i doprowadzając do stanu 23:22. Seta mimo to zwycięsko zakończyły gospodynie przy wynikiem 25:23.

Po wyrównanych pierwszych piłkach drugiej partii na 6:3 odskoczyły gospodynie. Bielszczanki tym razem zdecydowanie szybciej rozpoczęły swoją pogoń kończąc ją już po chwili sukcesem doprowadzając do remisu i wypracowując kilka punktów przewagi. Bielszczanki wyraźnie podkręciły obroty utrzymując trzypunktową przewagę i prowadząc 13:16, a gra punkt za punkt była z ich perspektywy bardzo korzystna. Ekipa ze Świecia nie zamierzała się poddawać doprowadzając po skutecznym ataku Oliwii Urban do remisu 18:18. W końcowej fazie lepiej prezentowały się jednak przyjezdne, które po ataku dobrze spisującej się Weroniki Szlagowskiej wyszły na prowadzenie 20:23. Mimo ambitnej walki gospodyń set zakończył się zwycięstwem BKS-u 23:25.

Trzecia partia rozpoczęła się w podobny sposób do pierwszej odsłony od szybkiego prowadzenia świecianek 3:0. Przyjezdne już po chwili zniwelowały straty doprowadzając do remisu, by po skutecznym bloku wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Fragment świetnej gry bielszczanek w tym elemencie pozwolił im odskoczyć na 9:13, a utrzymywanie jakości gry na zdobywanie kolejnych punktów. W decydującą fazę seta zawodniczki BKS-u wchodziły z czterema oczkami na plusie zbliżając się do objęcia prowadzenia w całym spotkaniu. Gospodynie zaliczyły jednak udaną pogoń wyrównując wynik na 19:19 i doprowadzając do kolejnej emocjonującej końcówki. Ostatnie piłki to już popis bielszczanek, które przy dobrych zagrywkach Gabrieli Orvosovej zamknęły partię wynikiem 20:25.

Kolejną odsłonę lepiej rozpoczęły tym razem bielszczanki, które przy zagrywkach Martyny Świrad odskoczyły na 0:4. Z biegiem czasu przewaga przyjezdnych była coraz bardziej widoczna, a świecianki nie potrafiły znaleźć skutecznych kontrargumentów. Na tablicy widniał już wynik 3:11, co zapowiadało w tym momencie totalną dominację BKS-u. Wysoka przewaga bielskiego zespołu utrzymywała się w kolejnych piłkach, a w szeregach drużyny dobrze spisywała się Andrea Kossanyiova. Rozpędzone bielszczanki dawały gospodyniom w tym secie solidną lekcję siatkówki prowadząc już 8:20 i mając zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Choć ekipa ze Świecia ambitnie walczyła do samego końca spotkanie udanym atakiem zakończyła przy stanie 14:25 Karolina Drużkowska.

Joker Świecie - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 1:3 (25:23, 23:25, 20:25, 14:25)

MVP: Magdalena Janiuk