Siatkówka plażowa - WT Dauha: kwalifikacje nie dla Polaków

Nie udały się dwóm polskim parom zawody kwalifikacyjne do pierwszego rozgrywanego po dłuższej przerwie turnieju z cyklu World Tour w siatkówce plażowej w Dausze. Maciej Rudol i Mikołaj Miszczuk polegli w meczu decydującym o awansie, podczas gdy Marta Łodej i Agata Ceynowa zakończyły dzień bez zwycięstwa.

Ruszyła karuzela World Touru siatkarzy i siatkarek plażowych. Pierwszym ważnym turniejem w 2021 roku jest Katara Beach Volley Cup, który odbywa się w stolicy azjatyckiego kraju - Dausze. Jest to turniej przeprowadzany w specyficznych warunkach - należy zacząć od tego, że gracze są zamknięci w tzw. "bańce". Wszyscy uczestnicy byli zobowiązani na 72 godziny przed rozpoczęciem turnieju przedstawić negatywny wynik testu na obecność COVID-19, a także wykonać powtórne badanie tuż po przylocie. Dodatkowo, na liniach hotel - miejsce zawodów i hotel - lotnisko funkcjonują specjalnie dedykowane linie dostępne tylko dla osób uczestniczących w turnieju lub z nim związanych.

Po tym niezbyt przyjemnym wstępie, można wreszcie przejść do spraw sportowych. W Katarze zobaczymy cztery polskie pary, z czego od kwalifikacji turniej w poniedziałek rozpoczęli Maciej Rudol i Mikołaj Miszczuk oraz Marta Łodej i Agata Ceynowa, a w turnieju głównym pewne miejsce miały nasze najbardziej utytułowane pary: Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek oraz Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Zanim jednak zawody mogły się rozpocząć, trzeba było przejść przez sito kwalifikacyjne, a już po pierwszym meczu pewne było, że nie dokonają tego Łodej z Ceynową. Polki zmierzyły się z Norweżkami - Sunnivą Helland-Hansen i Ingrid Lunde. Niezbyt utytułowane Skandynawki od początku meczu przejęły inicjatywę i pewnie pokonały naszą parę 21:13, 21:17. Lepiej poszło mężczyznom. Rudol i Miszczuk zaczęli od spokojnego meczu z Turkami - Sefą Urlu i Selcukiem Sekercim. Biało-Czerwoni rywalom nie pozwolili na wiele i po wygranej 21:17, 21:15 mogli się szykować do kolejnego spotkania, decydującego o wejściu do turnieju głównego. Niestety, Polacy trafili w nim na rozpoznawalną i mocną parę austriacką - Alexander Huber i Christoph Dressler, a rywale zaczęli od rozbicia naszych w pierwszym secie 21:11, by w drugim - po trochę trudniejszej walce - wygrać z Polakami 21:18. 

Z awansem do turnieju głównego nie poradziły sobie też inne pary, które można było uznać za faworytów. Dries Koekelkoren i Tom Van Walle odpadli już w pierwszej rundzie, podczas gdy w drugiej swój mecz przegrali Brazylijczycy: Saymon i Fabio. Po zawodach kwalifikacyjnych zostały wylosowane grupy turnieju głównego. Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek w swoim pierwszym meczu - we wtorek o 8:50 zmierzą się z duetem Heather Bansley / Brandie Wilkerson z Kanady, zaś Kantor i Łosiak zagrają z brazylijską parą - Evandro i Guto (11:20). 

Wyniki kwalifikacji:

Mężczyźni:

Maciej Rudol / Mikołaj Miszczuk - Sefa Urlu / Selcuk Sekerci 2:0 (21:17, 21:15)
Alexander Huber / Christoph Dressler - Maciej Rudol / Mikołaj Miszczuk 2:0 (21:11, 21:18)

Kobiety:

Sunniva Helland-Hansen / Ingrid Lunde - Marta Łodej / Agata Ceynowa 2:0 (21:13, 21:17)