Szalony slalom w Bansku przyniósł nieoczekiwane rezultaty. Mistrzynią świata juniorek została Sophie Mathiou, która nigdy wcześniej nie stała na podium zawodów wysokiej rangi. Reprezentantki Polski pechowo nie ukończyły swoich przejazdów. 

Ostatniego dnia mistrzostw świata juniorów w Bansko czekała nas rywalizacja kobiet w slalomie. Niestety pogoda nie była tak dobra jak podczas slalomu giganta, schodząca mgła utrudniała widoczność alpejkom. Ustawienie było wymagające i szybkie, co spowodowało, że aż 25 na 69 startujących zawodniczek nie ukończyło pierwszego przejazdu. Jako pierwsza na trasę ruszyła Moa Bostroem Mussener, która wjechała na metę z czasem 49.63, co dało jej siódmą pozycję. Najlepszy przejazd zaliczyła startująca jako druga Sara Rask. Jedna z głównych faworytek przejechała slalom z czasem 49.33  i już do końca nie oddała prowadzenia. Zaledwie trzy setne sekundy dłużej jechała startująca po niej A J Hurt, a trzecie miejsce zajęła Lisa Hoerhager ze stratą 0,28 sekundy. Rywalizacja była bardzo wyrównana, bo aż 12 zawodniczek miało stratę poniżej sekundy i liczyło się w walce o medal. Polscy kibice oczekiwali głównie na przejazd Magdaleny Łuczak, zwłaszcza po wtorkowym gigancie, kiedy to na półmetku zawodów była trzecia, ale w drugim przejeździe zahaczyła o tyczkę i wypadła z trasy. Tego dnia nie powtórzyła sukcesu z pierwszego przejazdu giganta, zła widoczność na pewno nie pomagała, a nasza zawodniczka zajęła 14. miejsce ze stratą 1,15 sekundy. Druga reprezentantka Polski Patrycja Florek startowała przy lepszej widoczności i górną część trasy pokonała bardzo dobrze, jednak pod koniec spóźniła skręt na jednej z figur i nie zdołała już skorygować toru jazdy. Warto jednak wspomnieć, że Florek ma dopiero 17 lat i duże imprezy są jeszcze przed nią. 

Ustawienie drugiego przejazdu również nie należało do najłatwiejszych. Dobry przejazd zaliczyła Bianca Bakke Westhoff z Norwegi, która dzięki najlepszemu czasu w drugiej części zawodów awansowała z osiemnastej na dziewiątą pozycję. Jako 16. na trasę wyruszyła Magda Łuczak, która znana jest z solidnych drugich przejazdów. W górnej sekcji traciła swoją przewagę, jednak nadal jechała na zielono. Pech przydarzył się Polce na czwartek bramce od końca, kiedy to nie utrzymała równowagi w skręcie i upadła na śnieg. Tym samym znów nie dojechała do mety i nie będzie najlepiej wspominać swojego występu w Bansko. Los Magdy podzieliło pięć innych zawodniczek z czołówki, w tym będąca na trzecim miejscu Lisa Hoerhager, który wypadła na jednym z początkowych skrętów. Kłopoty koleżanek wykorzystała piąta po pierwszym przejeździe Sophie Mathiou, która z czwartym czasem swojego przejazdu nieoczekiwanie została mistrzynią świata juniorek w slalomie. Młoda Włoszka ma za sobą dopiero 13 startów w Pucharze Europy i żadnego miejsca na podium, dlatego z pewnością występ w Bułgarii jest jej największym sukcesem w karierze. Wicemistrzynią świata została Boa Mostroem Mussener, która straciła 20 setnych sekundy do Mathiou. Za to na trzecie miejsce spadła A J Hurt tracąc tylko jedną setną sekundy do srebrnego medalu. Liderująca Sara Rask zepsuła swój przejazd i dopiero z 14. czasem zajęła ósme miejsce. 

Mistrzostwa świata juniorów w Bansko przechodzą do historii. Dziewczyny, które zdobyły złote medale w poszczególnych konkurencjach, czyli Lena Wechner (supergigant), Hanna Aronsson Elfman (slalom gigant) oraz Sophie Mathiou (slalom) będą mogły zaprezentować się podczas finałów Pucharu Świata w Lenzerheide (17-21 marca). Za przegranych tych mistrzostw możemy uznać naszą Magdę Łuczak oraz Zrinkę Ljutić, które pokazały, że należą do juniorskiej czołówki, jednak nie miały szczęścia na tych zawodach. Nie ma się co załamywać, bo z pewnością zobaczymy te nazwiska w narciarskim świcie nie jeden raz, przecież to dopiero początek ich wspaniałej kariery.

Wyniki slalomu kobiet:

1. Sophie Mathiou (ITA) 1:40.24

2. Moa Bostroem Mussener (SWE) +0,20

3. A J Hurt (USA) +0.21

4. Paulina Schlosser (GER) +0.40

5. Emma Aicher (GER) +0,47

6. Zoe Zimmermann (USA) +0,51

7. Neja Dvornik (SLO) +0,63

8. Sara Rask (SWE) +0,68

...

DNF Magdalena Łuczak

DNF Patrycja Florek