Szermierka - PŚ: Knez awansował do turnieju głównego

Mateusz Knez jako jedyny z polskich szablistów awansował do turnieju głównego Pucharu Świata w Budapeszcie. To pierwsze zawody szermierczego PŚ po ponad rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. 

 

Szermierze ze względu na sytuację pandemiczną na świecie przez długie miesiące siedzieli w domach i nie mogli startować w oficjalnych zawodach. Światowa federacja długo kazała też wszystkim czekać na daty pierwszych turniejów Pucharu Świata. Ostatecznie specjaliści od wszystkich broni jeszcze w marcu zainaugurują sezon olimpijski. 

 

Na pierwszy ogień poszli szabliści. Bardzo miłą niespodziankę sprawił Mateusz Knez. W walkach grupowych wygrał on co prawda tylko trzy pojedynki, ale już w starciach bezpośrednich zanotował stuprocentową skuteczność. Co godne odnotowania, w pierwszej rundzie 15:14 wyeliminował doskonałego Amerykanina, Daryla Homera, który w 2016 roku został w Rio de Janeiro wicemistrzem olimpijskim.  W drugim pojedynku takim samym wynikiem pokonał Japończyka Kento Yoshidę. Rywalem Kneza w pierwszej rundzie turnieju głównego będzie Gruzin Sandro Bazadze.

 

W eliminacjach bezpośrednich odpadł Cezary Białecki, który już w pierwszej rundzie poległ 8:15 z Dario Cavaliere z Włoch. Swoich szans w tej fazie szukał też Szymon Hryciuk. Polak był bliski sukcesu, bo po pierwszej wygranej z Chilijczykiem Victorem Contrerasem 15:9, w drugiej rundzie jednym trafieniem uległ Węgrowi Tamasowi Galocziemu. 

 

Pozostała trójka Polaków z eliminacjami pożegnała się już po walkach grupowych. Olaf Stasiak wygrał dwie walki, a Marcin Lipiński i Adrian Stanisławski jedną.