Szermierka - PŚ: awans Wątor i Matuszak do turnieju głównego

Dwie polskie zawodniczki zobaczymy w turnieju głównym Pucharu Świata szablistek. W eliminacjach w biało-czerwonych barwach startowało aż dziesięć zawodniczek, a awans zapewniły sobie dziś Angelika Wątor oraz Sylwia Matuszak. 

Po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa szermierze wreszcie wrócili do rywalizacji. Stawka jest wysoka, bo szabliści i szablistki toczą bój o przepustki do turnieju głównego Pucharu Świata w Budapeszcie. We wczorajszych eliminacjach szablistów do głównego turnieju awansował tylko jeden Polak - Mateusz Knez, który w świetnym stylu rozprawił się z srebrnym medalistą igrzysk w Rio. Dziś swoje przysłowiowe "pięć minut" miały panie, które jak się później okazało, zaprezentowały się bardzo pozytywnie.

W świetnym stylu do turnieju głównego awansowała 24-letnia Sylwia Matuszak. Po eliminacjach grupowych przystąpiła do bezpośredniej walki z reprezentantką Włoch Rebeccą Gargano. Swoją przeciwniczkę pokonała 15:10 i w drugiej rundzie spotkała się z Aliną Moseyko z Rosji, która wcześniej wyeliminowała naszą inną reprezentantkę - Martę Pudę. Matuszak pewnie zwyciężyła z Rosjanką 15:8 i zameldowała się w finale.

Rywalką Polki w pierwszej rundzie będzie brązowa medalistka z Rio, Olga Kharlan z Ukrainy.

Powody do radości może mieć również Angelika Wątor. Właścicielka złotego krążka Igrzysk Europejskich w Baku najpierw bez większych problemów przeszła etap grupowy, gdzie zwyciężyła cztery pojedynki, a później w pierwszej rundzie bezpośrednich starć zwyciężyła 15:12 nad Eleną Hernandez z Hiszpanii. W drugiej rundzie spotkała się z Japonką Noriką Tamurą, jednak i ona nie przeszkodziła Polce w drodze do turnieju głównego. Wątor pokonała rywalkę aż ośmioma trafieniami. 

W pierwszej rundzie turnieju głównego nasza szablistka zmierzy się z reprezentantką Korei Południowej Jisu Yoon.

Bliska awansu była również Zuzanna Cieślar, która w pierwszej rundzie pewnie pokonała Valeriię Prochenko z Ukrainy - 15:9. W drugiej rundzie czekała na nią jednak Niemka Julita Funke, która nie pozostawiła złudzeń Polce i wygrała pojedynek 15:5. Jej siostra, Julia Cieślar także walczyła o awans w eliminacjach bezpośrednich, ale odpadła już w pierwszej walce po tym, jak Włoszka Marina Criscio pokonała ją 7:15. Ta sztuka nie udała się również Roksanie Bartosz, Marcie Okine i Małgorzacie Zawodniak. Wszystkie trzy reprezentantki zostały wyeliminowane w inauguracyjnych pojedynkach. 

Jeszcze w eliminacjach grupowych z turniejem pożegnały się pozostałe cztery polskie zawodniczki. Zuzanna Lenkiewicz i Zuzanna Porada wygrały tylko dwie walki, a Małgorzata Kozaczuk oraz Paulina Porada nie zwyciężyły ani razu.