Tauron Liga: Chemik kontra Budowlane, czyli powtórka z finału Pucharu Polski w play-offach

O miejsce w półfinale i zachowanie szans na walkę o mistrzostwo Polski w czwartej ćwierćfinałowej parze zmierzą się drużyny broniącego tytułu Chemika Police i Budowlanych Łódź. Choć w niedawnym starciu ligowym górą były policzanki i to one wydają się być faworytkami, zawodniczki Grota z pewnością łatwo awansu nie oddadzą. Mimo spadku jakości w szeregach łodzianek dwumecz w fazie play-off zapowiada się więc interesująco.

W roli faworytek policzanki pozwala stawiać fakt, że w ostatnich spotkaniach prezentowały one dobrą, równą formę. Pokazało to łatwe zwycięstwo w ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej z niebezpiecznym Jokerem Świecie, ale przede wszystkim ładna walka w meczach Ligi Mistrzyń i zwycięstwo w Pucharze Polski, gdzie w finale pokonały one... Budowlane Łódź. Na korzyść obrończyń tytułu przemawia też jego pewne zwycięstwo z łodziankami 3:0 w ich ostatnim ligowym meczu rozegranym 1 marca. Ekipa Grota jest z kolei ostatnio na fali spadkowej, o czym świadczy chociażby wtorkowa porażka 0:3 z #VolleyWrocław. Choć na przestrzeni całego sezonu Budowlane prezentowały się całkiem nieźle i długo zapowiadało się na to, że fazę zasadniczą skończą one na podium, końcówka w ich wykonaniu pozostawiała wiele do życzenia.

Siatkarki z Polic mają lepszą pozycję wyjściową biorąc również pod uwagę rozstrzygnięcia w fazie zasadniczej. Po 22. kolejkach zajęły one bowiem najniższe miejsce na podium z dorobkiem 16 zwycięstw. Do drugiej w tabeli Radomki zabrakło im dwóch punktów, jednak rywalki mają na swoim koncie jedno zwycięstwo więcej. Najjaśniejszym punktem Chemika jest atakująca Jovana Brakocević-Canzian, która potrafi wziąć na siebie w ciężkich momentach ciężar odpowiedzialności, za co między innymi została czterokrotnie nagrodzona statuetką MVP. Co prawda taką samą ilością wyróżnień może pochwalić się środkowa Iga Wasilewska, która była pewnym punktem zespołu, jednak z dalszej gry wyeliminowała ją kontuzja. Jeżeli mowa o środkowych, to w rankingu blokujących drugie miejsce z dorobkiem 69 bloków zajmuje Agnieszka Kąkolewska.

Budowlane mimo dobrej większości sezonu i planowaniu się w ścisłej czołówce rozgrywek fazę zasadniczą zakończyły w połowie stawki, na 6. lokacie. Łodzianki zwycięsko kończyły 13 rozegranych spotkań zdobywając tym sposobem 35 punktów. Niewątpliwą liderką zespołu jest atakująca Veronica Jones-Perry, która 9-ktornie cieszyła się z wyróżnienia dla najlepszej zawodniczki spotkania, co jest najlepszym wynikiem w tegorocznych rozgrywkach. Amerykanka przoduje również w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodniczek z 443-punktowym dorobkiem oraz zajmuje trzecie miejsce wśród najlepiej serwujących z dwudziestoma asami. W szeregach Grota wyróżnia się też libero Maria Stenzel, która zajmuje drugą lokatę w rankingu najlepiej przyjmujących i jest bardzo pewnym punktem drużyny.

Biorąc pod uwagę bezpośrednie spotkania ligowe obu ekip w tegorocznych rozgrywkach wskazanie faworyta nie jest możliwe. W meczu 10. kolejki na swoim terenie górą były Budowlane, które po przegranej pierwszej partii trzy kolejne zapisały na swoim koncie w trzecim secie pozwalając rywalkom na zdobycie jedynie 13 punktów. Policzanki zrewanżowały się jednak ekipie Grota wygrywając pewnie w ich drugim starciu 3:0, co daje bilans 1-1. Na korzyść Chemika przemawia jednak zwycięstwo z łodziankami w finale Pucharu Polski 3:1, co pozwala stawiać je w gronie faworytek. Tak czy inaczej ćwierćfinałowy dwumecz między tymi drużynami zapowiada się bardzo ciekawie.

Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe między Grupą Azoty Chemikiem Police a Grotem Budowlanymi Łódź odbędzie się 15 marca o 20:30 w Policach. Drugie starcie będzie miało miejsce w niedzielę 21 marca o 17:30 na parkiecie w Łodzi.