Badminton - All England: znamy ćwierćfinalistów

All England Chapionship dotarło, choć z wielkimi kłopotami, do fazy ćwierćfinałów. Pandemia spowodowała sporo zamieszania - opóźnienia gier, wykluczenia całych reprezentacji, walkowery. Atmosfera w Birmingham jest delikatnie rzecz ujmując średnia, ale czołowe ósemki najbardziej prestiżowego turnieju w badmintonowym kalendarzu zostały wyłonione.

W męskim singlu wszystko zmierza do finału marzeń. Kento Momota dziś bardzo pewnie pokonał Hindusa H.S. Prannoya. Z kolei Victor Axelsen po raz drugi musiał zagrać na pełnym dystansie trzech setów z innym badmintonistą indyjskim, Sai Praneeth. W ćwierćfinale Duńczyk zmierzy się z Tajlandczykiem Sitthikomem Thammasin, który dziś nie musiał wychodzić na kort. Indonezyjczyk Jonathan Christie, który wraz z całą swoją reprezentacją kierowany został na kwarantannę po tym, jak koronawirusa wykryto u jednego z podróżnych, z którym Indonezyjczycy lecieli do Birmingham. Japończyk za rywala w walce o półfinał za rywala będzie miał Malezyjczyka Lee Zii Jia. Największą niespodzianką jest obecność w ćwierćfinale Marka Caljouwa. Holender pokonał wczoraj dziś bardzo pewnie dwóch rywali - Khosita Phetbradaba z Tajlandii i Irlandczyka Nhata Nguyena. O półfinał powalczy z Hindusem Lakysha Sen.

W czołowej ósemce singlistek dominują Azjatki. Wyjątkiem jest Mia Blichfeldt. Dunka pokonała dziś Yvonne Li i o podium All England zagra z Ratchanok Intanon. Tajka nie miała dziś problemu z wyeliminowaniem Iris Wang. W walce o końcowy triumf pozostały dwie Japonki. Akane Yamaguchi otrzymała walkowera od Neslihan Yigit, zaś Nozomi Okuhara rozbiła Bułgarkę Lindę Zetchiri. Obok Intanon do ćwierćfinału awansowały dwie inne zawodniczki z Tajlandii - Busanan Ongbamrungphan i Pornpawee Chochuwong.

Jeśli mowa o kwarantannie Indonezyjczyków, to najbardziej stracił na tym męski debel. Dwie najwyżej rozstawione pary indonezyjskie - Marcus Gideon i Kevin Sukamuljo oraz Hendra Setiawan i Mohammad Ahsan oddały swoje mecze walkowerem - skorzystali na tym Francuzi Toma Junior i Christo Popov oraz Duńczycy Jeppe Bay i Lasse Moehlede. Na korcie ćwierćfinał wywalczyły za to dwie pary japońskie - Hiroyuki Endo i Yuta Watnabe pokonali Malezyjczyków Ong Yew Sin i Teo Ee Yi, a Takeshi Kamura i Keigo Sonoda zwyciężyli swoich rodaków Akirę Kogę oraz Taichi Saito. Z dobrej strony pokazały się wie pary europejskie. Duńczycy Mathias Christiansen i Niclas Nohr wyeliminowali i to w dwóch setach wysoko notowanych Malezyjczyków Goh V Shem i Tan Wee Kiong.

W ćwierćfinałach debla pań mamy trzy pary japońskie i nikogo to nie dziwi. Japonki od dłuższego czasu zdominowały kompletnie tę konkurencję i w zasadzie większość poważnych turniejów to takie małe mistrzostwa kraju gospodarza igrzysk. Japońskie pary Yuki Fukushima i Sayaka Hirota, Nami Matsuyama i Chiharu Shida oraz Mayu Matsutomo i Wakana Nagahara nie straciły dziś nawet seta. Trzy pary w czołowej ósemce ma też Europa. Są to Angielki Chloe Birch i Lauren Smith, Dunki Maiken Freuergaard i Sara Thygesen oraz holenderki Selena Piek i Cheryl Seinen. Te ostatnie awans zawdzięczają jednak głównie kwarantannie Indonezyjek.

W mikście dokończono dziś pierwszą i zagrano całą drugą rundę. Tu mamy ósemkę najbardziej europejską. W ćwierćfinale znaleźli się między innymi Thomas Gicquel i Delphine Delrue. Triumfatorzy niedawnego Swiss Open pokonali dziś Malezyjczyków Chen Tang Jie i Peck Yen Wei po pięknej trzysetowej batalii. Teraz ich czeka mecz z inną parą malezyjską Peng Soon Chan i Liu Ying Goh. Życiowy sukces osiągnęli Niclas Nohr i Amalei Magelund, eliminując Hindusów Dhruva Kapila i Heghanę Jakkampudi. Trzeba jednak przyznać, że Duńczycy skorzystali na przymusowej rezygnacji rozstawionych z jedynką Praveena Jordana i Melai Oktavianti. W ćwierćfinale są też Anglicy Marcus Ellis i Lauren Smith, mieli oni jednak dość łatwą drogę do czołowej ósemki. O półfinał zagrają z Duńczykami Mikkelem Mikkelsenem i Rikke Soeby.

Wyniki dzisiejszych gier