Łyżwiarstwo figurowe: Polka poza finałem, na prowadzeniu Szczerbakowa

Emocjonujący poranek i popołudnie dla fanów łyżwiarstwa figurowego. W Sztokholmie rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Łyżwiarstwie Figurowym 2021 - za nami program krótki solistek. Duże rozczarowanie po występie reprezentantki Polski, Jekatieriny Kurakowej. Po pierwszym segmencie prowadzi Anna Szczerbakowa. Zaraz za nią jest Rika Kihira i Jelizawieta Tuktamyszewa.

Mały złoty medal otrzymała Anna Szczerbakowa, która zaprezentowała bardzo udany przejazd i trochę kontrowersyjnie zgarnęła najwyższą notę za komponenty. - Byłam zdenerwowana, kontrolowałam każdy ruch i jestem szczęśliwa, że udało mi się wykonać wszystkie elementy. Jestem najbardziej zadowolona z powodu dobrej kombinacji, ponieważ była najtrudniejsza i najważniejsza w programie - powiedziała po występie łyżwiarka. - Wsparcie widowni jest bardzo ważne. Wiele ludzi pisze, że kibicuje mi ze swoich domów, brakuje mi tego przed i po starcie. Może właśnie z tego powodu byłam tak zdenerwowana, ale rozumiem dlaczego potrzebne były takie restrykcje - dodała. 

Trochę ponad punkt mniej niż Szczerbakowa zgarnęła Rika Kihira. Japonka wykonała bardzo energiczny i imponujący program do The Fire Within Jennifer Thomas. Jako jedna z dwóch zawodniczek w stawce skoczyła potrójnego axla, jednak sędziowie dopatrzyli się niepełnej rotacji, podobnie jak w drugim skoku kombinacji. - Nie dałam z siebie wszystkiego, będę musiała pracować nad stroną mentalną i przemyśleć sposób, w jaki spędzam czas przed zawodami. Jestem wdzięczna wszystkim, dzięki którym się tutaj znalazłam i chcę to wyrazić na lodowisku - powiedziała aktualna mistrzyni Japonii. 

Na trzecim miejscu uplasowała się doświadczona Jelizawieta Tuktamyszewa, która wysoką lokatę zawdzięcza m.in. potrójnemu axlowi. - Dawno nie startowałam na mistrzostwach świata czy Europy, dlatego jeszcze bardziej zależało mi na czystym przejeździe. Wzniosłam pięść w górę po zakończonym programie, to było moje najlepsze wykonanie w tym sezonie i jestem bardzo szczęśliwa, że stało się to właśnie na mistrzostwach świata - powiedziała 24-latka. Tuktamyszewa na tym samym lodowisku sześć lat temu zdobyła tytuł mistrzyni Europy. W tym samym sezonie sięgnęła również po złoto światowego czempionatu.

Pozostała część pierwszej dziesiątki okazała się dosyć zaskakująca. Tuż za podium uplasowała się zachwycająca piruetami Amerykanka, Karen Chen. Czysty i wysoko oceniony przejazd ma za sobą również Koreanka, Yelim Kim. Nieodpowiednia krawędź przy potrójnym lutzu zabrała trochę punktów Kaori Sakamoto, jednak Japonka imponowała niezwykłą lekkością wykonania układu i techniką jazdy. Od dobrej strony pokazała się również Bradie Tennell, aktualna mistrzyni USA. W czołowej dziesiątce znalazła się również druga z Koreanek, Haein Lee i Kanadyjka Madeline Schizas. Powracająca po kontuzji Loena Hendrickx zamknęła grono najlepszych po programie krótkim.

Dopiero na 12. lokacie znalazła się jedna z faworytek do złotego medalu, Aleksandra Trusowa. Zachowawczo wykonała podwójnego zamiast potrójnego axla i skoczyła ładnego potrójnego flipa. Niestety dla Rosjanki, przez chwiejne wylądowanie potrójnego lutza nie zdołała wykonać potrzebnej kombinacji, co zdecydowanie odbiło się na punktacji. Rosjanka ma imponujący plan na program dowolny, wykonuje bardzo trudne skoki poczwórne, więc na pewno jeszcze powalczy.

Nieudany przejazd ma za sobą również Satoko Miyahara. Do finału nie zakwalifikowała się również Alexia Paganini - Szwajcarka na ostatnich mistrzostwach Europy uplasowała się tuż za podium.

Rozczarowujący występ ma za sobą reprezentantka Polski, Jekatierina Kurakowa. Urodzona w Moskwie solistka ma polskie obywatelstwo od 2019 roku i z powodzeniem startowała już na mistrzostwach świata juniorów czy mistrzostwach Europy. Zawodniczka zaczęła program od bardzo nietypowego dla siebie upadku w potrójnym lutzu, co przełożyło się na wykonanie reszty programu. Dosyć nisko oceniono kombinację rittbergera i toeloopa, problemy pojawiły się również przy axlu. Sekwencja kroków i piruety zebrały raczej przychylne oceny, jednak Kurakowa za występ zebrała zaledwie 52.28 punktu, co dało dopiero 32. lokatę. - Jestem wdzięczna za możliwość startu na pierwszych swoich mistrzostwach. Byłam bardzo dobrze przygotowana, na treningach wykonywałam czyste programy i wiem, że mogę je wykonywać. Ta sytuacja, ten błąd, nie powstrzyma mnie przed dalszą walką. Wykorzystam tę szansę w Oberstdorfie. - tak krótko po przejeździe podsumowała swój występ 18-latka dla Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego. Solistka nie zaprezentuje się w programie dowolnym, a więc nie zabezpieczy miejsca dla Polski na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

Panie do rywalizacji wrócą w piątek 26 marca. Dzisiaj na lodowisku w Sztokholmie zaprezentują się jeszcze pary sportowe. Start konkurencji o 18:30, nasza relacja obejmie dwie ostatnie grupy rozgrzewkowe i zacznie się o 21:10.

Pełne wyniki dostępne tutaj.

Źródło wypowiedzi: komunikaty prasowe ISU + PZŁF