Pięciobój nowoczesny - PŚ: pechowa... czternastka

Żadnej z czterech Polek, które wystartowały w eliminacjach Pucharu Świata w pięcioboju nowoczesnym w Budapeszcie nie udało się przebić do piątkowego finału. Trzy z naszych zawodniczek zajmowały czternaste miejsce w swoich grupach eliminacyjnych.

Po długiej przerwie pięcioboistki powróciły do rywalizacji w Pucharze Świata. Tegoroczny sezon zainaugurowały zawody w Budapeszcie, które zaliczane są do rankingu olimpijskiego. Niestety Polki, które jak dotychczas nie wywalczyły kwalifikacji olimpijskiej, zaprezentowały się dziś  średnio, trzeba przyznać, że trochę miały pecha, bo awans miało zapewnione dziesięć najlepszych zawodniczek każdej grupy oraz sześć z najlepszymi wynikami z pozostałych. Polki w trzech przypadkach kończyły zmagania na czternastym miejscu.

W grupie eliminacyjnej A na tej lokacie rywalizację ukończyła Oktawia Nowacka. Medalistka olimpijska z Rio, której latem tak niewiele zabrakło do wywalczenia kwalifikacji na mistrzostwach Europy zapowiadała rozbrat ze sportem, jednak wróciła do treningu i startów i w stolicy Węgier nieźle zaprezentowała się w szermierce (14. wynik) i dobrze wpływaniu (6. czas). Jednak występ w laser-runie spowodował spadek na 14. miejsce, które nie dało awansu.

W grupie B czternasta była, z nieco lepszym wynikiem punktowym, Anna Maliszewska. Nasza zawodniczka miały 14. wynik na pływalni, 11. na planszy, a w kombinacji uzyskała 10. wynik. Jednak przecięcie mety jako czternasta z kolei nie dało awansu do finału. Natalia Dominiak byłą w tej grupie 18.

Czwarta z Polek, Marta Kobecka, była 14. w grupie eliminacyjnej C. Młoda pięcioboistka startowała bardzo równo (15. wynik w szermierce, 13. na pływalni, 14. w kombinacji), ale za słabo, by myśleć o awansie do finału.

Sensacyjnie najlepszy wynik osiągnęła dziś 13-letnia Japonka Natsu Ohta. Identyczny wynik uzyskała Kazaszka Elena Potapenko.

Jutro eliminacje mężczyzn, w których wystąpią Sebastian Stasiak, Daniel Ławrynowicz, Kamil Kasperczak i Maciej Dukielski.