PlusLiga: jastrzębianie powalczą o złoto!

W drugim spotkaniu półfinałowym PlusLigi siatkarze VERVY Warszawa ORLEN Paliwa podejmowali ekipę Jastrzębskiego Węgla. Zespół ze Śląska przystępował do tej konfrontacji po wygranej w pierwszym meczu i z chęcią przypieczętowania awansu do rywalizacji o złoty medal. Ostatecznie podopieczni Andrei Gardiniego zwyciężyli 3:1 i w walce o mistrzowski tytuł zmierzą się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle lub PGE Skrą Bełchatów.   

Środowe starcie w Arenie Ursynów rozpoczęło się lepiej dla stołecznej ekipy. Wskutek dobrego zagrania Bartosza Kwolka zespół z Warszawy prowadził 5:3. Po znakomitej serii bloków jastrzębianie przejęli inicjatywę, doprowadzając do wyniku 10:7 na swoją korzyść. Dzięki dobrej zagrywce Igora Grobelnego gospodarze wyrównali stan rywalizacji (11:11). W kolejnym fragmencie trwała niezwykle wyrównana walka, a obie ekipy skutecznie kończyły swoją pierwszą akcję. O losach premierowej odsłony miała zadecydować gra na przewagi. Warszawski zespół miał trzy piłki setowe, ale nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Podopieczni Andrei Anastasiego wykorzystali czwartą szansę i ostatecznie triumfowali 29:27. Pierwszą odsłonę zakończył autowy atak Mohameda Al Hachdadiego.  

Gospodarze wygrali dwie pierwsze akcje w drugiej partii, lecz rywale błyskawicznie odrobili straty. Później warszawianie mieli duże problemy z dokładnym przyjęciem. Po dobrym ataku Rafała Szymury przyjezdni prowadzili 7:4. Śląski zespół konsekwentnie powiększał swoją przewagę. Wskutek błędu Michała Superlaka na tablicy wyników widniał rezultat 11:5 na korzyść drużyny prowadzonej przez Andreę Gardiniego. Siatkarze VERVY dążyli do zniwelowania strat i dzięki znakomitej serii przy zagrywce Igora Grobelnego wrócili do gry, doprowadzając do remisu 15:15. Po błędzie dotknięcia siatki popełnionym przez Tomasza Fornala miejscowi wyszli na prowadzenie 20:18. Podopieczni Andrei Anastasiego poszli za ciosem i prowadzili już 24:21. Wydawało się, że warszawianie rozstrzygną tę partię na swoją korzyść, jednak nie potrafili zamknąć seta. Tym razem niewykorzystane szanse zemściły się na stołecznym zespole, a druga odsłona zakończyła się wygraną jastrzębian 29:27. 

Początek trzeciego seta podobnie jak dwie pierwsze partie był niezwykle zacięty. Z czasem uwidaczniała się przewaga drugiego zespołu fazy zasadniczej obecnego sezonu PlusLigi. Po zablokowanym ataku Bartosza Kwolka jastrzębianie prowadzili 7:5. W kolejnym fragmencie bardzo solidnie spisywali się wprowadzeni na parkiet pod koniec drugiej odsłony Jakub Bucki oraz Yacine Louati. Wskutek punktowej zagrywki francuskiego przyjmującego zespół ze Śląska miał pięć oczek przewagi (15:10). Później ekipa prowadzona przez Andreę Gardiniego utrzymywała korzystny wynik. Po kontrataku wykończonym przez Jakuba Buckiego na tablicy wyników widniał rezultat 20:14 dla gości. Ostatecznie drużyna z Jastrzębia-Zdroju zwyciężyła trzecią partię 25:20, mocno przybliżając się do wywalczenia awansu do finału PlusLigi. 

Od pierwszych akcji czwartej odsłony stołeczny zespół prezentował się bardzo dobrze w bloku. Po zatrzymanym ataku Tomasza Fornala gospodarze prowadzili 9:5. Jastrzębianie nie spuścili głów, odpowiadając serią skutecznych zagrań. Dzięki atakowi Tomasza Fornala przewaga VERVY stopniała do jednego punktu (9:8). Wskutek błędu popełnionego przez Michała Superlaka to przyjezdni objęli prowadzenie 13:12. Po punktowej zagrywce Tomasza Fornala jastrzębianie prowadzili 19:17, lecz ekipa prowadzona przez Andreę Anastasiego szybko odrobiła straty. W trakcie wyrównanej końcówki śląski zespół zachował więcej zimnej krwi. Jastrzębianie wygrali czwartego seta 26:24, a cały mecz 3:1 i to oni powalczą o złoty medal mistrzostw Polski w sezonie 2020/2021.  

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa - Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:27, 27:29, 20:25, 24:26)

MVP: Jakub Bucki 

Wynik pierwszego meczu: 3:2 dla Jastrzębskiego Węgla

Wynik serii: 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla

Awans: Jastrzębski Węgiel