NBA: Udana pogoń Celtics, Spurs pokonali Mavericks
- Dodał: Mateusz Filipek
- Data publikacji: 12.04.2021, 09:35
Za nami kolejnych dziesięć spotkań sezonu 2020/21 NBA. Bardzo ważne zwycięstwo w wyjazdowym strarciu z Denver Nuggets odniosła drużyna Boston Celtics. W innym ciekawie zapowiadającym się meczu San Antonio Spurs zdołali ograć Dallas Mavericks i przybliżyli się do utrzymania miejsca przynajmniej w strefie play-in. Ważną wygraną nad Memphis Grizzlies odnieśli Indiana Pacers.
Denver Nuggets – Boston Celtics
Podopieczni trenera Mike’a Malone’a w ostatnim czasie spisywali się rewelacyjnie i mogli pochwalić się serią już ośmiu wygranych z rzędu, natomiast Celtics nie potrafią odzyskać dobrej formy z poprzedniego sezonu. Obie ekipy do starcia przystąpiły minimalnie osłabione. W Nuggets nie zagrał rozgrywający Jamal Murray, z kolei goście musieli poradzić sobie kolejny raz bez pozyskanego niedawno z Orlando Magic Evana Fourniera. Mimo straty ważnego zawodnika faworytem pozostali gospodarze, którzy mecz rozpoczęli z wielkim animuszem. Nie do zatrzymania był znów Nikola Jokić, zespół doskonale spisywał się jednak przede wszystkim w obronie. W pewnym momencie pierwszej części miejscowi mieli już nawet 14 punktów przewagi. Celtics obudzili się pod koniec drugiej kwarty, ale na przerwę to Nuggets zeszli z zasłużonym prowadzeniem 51:45. W drugiej połowie role jednak zupełnie się odwróciły. To Celtics zaczęli z powodzeniem zatrzymywać ataki rywali i konsekwentnie zmniejszali straty. W czwartej kwarcie rządzili już niepodzielnie na parkiecie, a zwycięstwo zespołu siedemnastokrotnych mistrzów przypieczętował efektownym wsadem Jaylen Brown. Zazwyczaj bardzo mocni w ofensywie Nuggets zdobyli przez 10 minut zaledwie 8 punktów! Gospodarzom nie pomogła dobra postawa Jokicia, który zanotował kolejne triple-double (17 punktów, 10 zbiórek, 11 asyst) i pokazał, dlaczego pozostaje jednym z głównych kandydatów do tytułu MVP sezonu zasadniczego. Nie otrzymał jednak wystarczającego wsparcia. Dobrze w ofensywnie spisał się Michael Porter Jr. (22 punktów, 11 asyst), przyzwoicie Murraya zastąpił Facundo Campazzo (14 punktów, 4 asysty), dyskretny występ zanotował tym razem Aaron Gordon (7 punktów, 7 zbiórek). Gości do wygranej poprowadził znów duet Jason Tatum (28 punktów, 10 zbiórek) – Jaylen Brown (20 punktów, 8 zbiórek). Ważne zwycięstwo dało podopiecznym trenera Brada Stevensa awans na 6. miejsce w Konferencji Wschodniej. Nuggets zajmują 4. pozycję na Zachodzie.
Dallas Mavericks – San Antionio Spurs
Niespodziankę zdołała sprawić słabnąca od pewnego momentu sezonu ekipa San Antionio Spurs. Podopieczni trenera Gregga Popovicha, którzy spośród swoich ostatnich dwunastu meczów wygrali zaledwie dwa, tym razem zdołali wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i ograli w derbach stanu Teksas Dallas Mavericks. Pierwsza kwarta spotkania była niezwykle wyrównana i zakończyła się remisem 26:26. W drugiej początkowo lepiej radzili sobie Spurs, ale potem lepiej zaprezentowali się miejscowi do przerwy to oni prowadzili 56:51. W barwach ekipy z Dallas świetnie spisywał się zwłaszcza Kristaps Porzingis, którego przydatność w ekipie jest wciąż kwestionowana ze względu na trapiące go problemy zdrowotne. W trzeciej kwarcie obie drużyny jeszcze poprawiły skuteczność, a tym razem to goście byli nieco lepsi i przed ostatnim fragmentem pojedynku Mavericks prowadzili różnicą zaledwie punktu. Spurs zdołali objąć minimalne prowadzenie, a potem obie drużyny niemal naprzemiennie zdobywały punkty, przez co rywalizacja pozostawała nierozstrzygnięta. Na 19.4 sekundy przed końcem do remisu doprowadził Luka Doncić. Spurs wciąż mieli jednak wszystko w swoich rękach. Celny rzut oddał DeMar DeRozan i to goście mogli cieszyć się z cennego zwycięstwa. Gości do wygranej poprowadził właśnie DeRozan (33 punkty, 8 asyst), świetnie spisał się również Dejeounte Murray (25 punktów). Na wyrazy uznania zasłużył jednak cały zespół. Gospodarzom nie pomogła nawet doskonała dyspozycja Porzingisa (31 punktów, 15 zbiórek). Swoje zrobił również Luka Doncić (29 punktów, 7 asyst). Mavericks zajmują obecnie 7. miejsce, z kolei Spurs znajdują się na 9. pozycji w Konferencji Zachodniej, co aktualnie oznacza konieczność gry w turnieju play-in.
Memphis Grizzlies – Indiana Pacers
Na ofensywną grę zdecydowanie postawiły drużyny Mephis Grizzlies oraz Indiany Pacers. Obie ekipy walczą o awans do fazy play-off i aktualnie zajmują pozycje w strefie play-in, więc były zdeterminowane , by odnieść zwycięstwo. Początek spotkania należał do gości, którzy wykorzystali słabą grę w obronie Grizzlies i zdobyli aż 45 punktów w pierwszej kwarcie. Potem rywalizacja stała się nieco bardziej wyrównana, ale przyjezdni wciąż utrzymywali bezpieczną przewagę. W czwartej kwarcie Grizzlies zaczęli się jednak rozpędzać, za to Pacers zgubili rytm i nagle sprawa zwycięstwa stała się znów otwarta. Ostatnie sekundy należały jednak znów do gości, którzy ostatecznie wygrali 132:125. Aż 34 punkty zdobył Caris LeVert, 29 oczek i 11 asyst dołożył Malcolm Brogdon, z kolei 18 punktów i 15 zbiórek zanotował Domantas Sabonis. W barwach Grizzlies błyszczał Jonas Valanciunas. Środkowy zdobył 34 oczka i zanotował aż 22 zbiórki. Ekipa z Memphis zajmuje 8. miejsce na Zachodzie, Pacers są na 9. pozycji w Konferencji Wschodniej.
W pozostałych spotkaniach New Orleans Pelicans dzięki świetnej postawie Ziona Williamsona (38 punktów, 9 zbiórek) odnieśli ważne zwycięstwo nad Cleveland Cavaliers, a wygrane zanotowali także Milwaukee Bucks, Atlanta Hawks, Minnesota Timberwolves, New York Knicks, Los Angeles Clippers oraz Miami Heat.
Komplet wyników 11/12.04.21
Charlotte Hornets - Atlanta Hawks 101:105 (20:33, 25:19, 32:23, 24:30)
Denver Nuggets – Boston Celtics 87:105 (27:16, 24:29, 28:29, 8:31)
Cleveland Cavaliers – New Orleans Pelicans 109:116 (39:29, 29:33, 26:28, 15:26)
Orlando Magic – Milwaukee Bucks 87:124 (19:32, 19:25, 29:28, 20:39)
Dallas Mavericks – San Antonio Spurs 117:119 (26:26, 30:25, 33:37, 28:31)
Memphis Grizzlies – Indiana Pacers 125:132 (31:45, 32:29, 34:32, 28:26)
Minnesota Timberwolves – Chicago Bulls 121:117 (29:26, 37:29, 25:32, 30:30)
New York Knicks – Toronto Raptors 102:96 (27:16, 29:26, 22:34, 24:20)
Los Angeles Clippers – Detroit Pistons 131:124 (30:35, 33:27, 31:37, 37:25)
Portland Trail Blazers – Miami Heat 98:107 (31:25, 17:31, 23:33, 27:18)
Mateusz Filipek
Uwielbiam futsal, piłkę nożną oraz koszykówkę.